Marek Belka może zostać szefem EBOR
Szef NBP ma szansę objąć fotel prezesa europejskiej instytucji ważnej dla Polski - Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Ma poparcie w kraju i za granicą - dowiedział się "Puls Biznesu".
Kandydaturę Belki, jak twierdzi dziennik, gotów jest poprzeć polski rząd. Obecny szef Narodowego Banku Polskiego miał otrzymać w tej sprawie zielone światło od prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. "Dla prezesa Kaczyńskiego w takich sprawach kluczowe jest to, że Polak może objąć tak ważne i prestiżowe stanowisko, oraz to, że tylko obecny prezes NBP daje nam jakiekolwiek szanse w tym wyścigu" - powiedział gazecie informator z kręgów rządowych. Gazeta dowiedziała się również, że Belka wyraził gotowość kandydowania na szefa EBOR-u. Jednak Narodowy Bank Polski nie skomentował tych informacji.
Duże szanse Belki - "wystarczy porozumieć się w Unii Europejskiej"
Na początku lipca wygasa czteroletnia kadencja Sumy Chakrabartiego, obecnego prezesa EBOR-u. W czerwcu natomiast kończy się kadencja szefa NBP. Gazeta przypomina, że Belka uzyskał już poparcie rządu PiS, gdy w 2007 roku ubiegał się o fotel sekretarza generalnego Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD. Przegrał wówczas z Meksykaninem Jose Angelem Gurrią. "Teraz jego szanse są większe, gdyż nie trzeba szukać poparcia na świecie, a wystarczy porozumieć się w Unii Europejskiej" - napisał "Puls Biznesu".
Puls Biznesu
Komentarze