Merkel chce iść drogą Wielkiej Brytanii. W sprawie świadczeń dla imigrantów

Świat
Merkel chce iść drogą Wielkiej Brytanii. W sprawie świadczeń dla imigrantów
PAP/EPA/Olivier Hoslet

Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała, że zamierza wykorzystać porozumienie UE z Wielką Brytanią, dotyczące ograniczeń w dostępie do świadczeń socjalnych dla imigrantów z innych krajów Unii, do ukrócenia nadużyć w korzystaniu z tych świadczeń w Niemczech.

- W Niemczech też zajmujemy się problemem nadużyć w korzystaniu ze świadczeń socjalnych - powiedziała Merkel, cytowana przez agencję dpa, w nocy z piątku na sobotę w Brukseli.

 

Szefowa niemieckiego rządu zaznaczyła, że "trzeba się będzie przyjrzeć, jak dopasować wysokość zasiłków na dzieci imigrantów z innych krajów do poziomu kosztów utrzymania w krajach ich pochodzenia". - Wyobrażam sobie, że Niemcy też będą mogły skorzystać (z tego uzgodnienia - przyp. red.) - dodała niemiecka kanclerz.

 

Merkel zastrzegła jednak, że całkowite czasowe wykluczenie imigrantów z dostępu do systemu socjalnego, jak w przypadku Wielkiej Brytanii, nie wchodzi w rachubę.

 

Niemcy popierają porozumienie UE-Wielka Brytania

 

Porozumienie z Wielką Brytanią osiągnięte na szczycie UE spotkało się z poparciem współrządzącej w Niemczech bawarskiej CSU. Gerda Hasselfeldt, szefowa grupy posłów CSU w Bundestagu, powiedziała, że decyzje szczytu dotyczące świadczeń socjalnych i dodatków na dzieci są "całkowicie zgodne z postulatami jej partii".

 

Deputowany CDU Marcus Weinberg podkreślił, że obniżając wysokość dodatku na dzieci do poziomu obowiązującego w kraju pochodzenia, Niemcy "ograniczą bodźce" skłaniające mieszkańców innych krajów UE do przenoszenia się do Niemiec.

 

Obecnie nawet te dzieci imigrantów, które nie przebywają wraz z rodzicami w Niemczech, mają prawo do pełnego świadczenia, wynoszącego obecnie 184 euro miesięcznie na pierwsze dziecko. Od czwartego dziecka kwota wzrasta do 215 euro. Wśród obcokrajowców z krajów UE najliczniejszą grupę osób pobierających świadczenia na dzieci stanowią Polacy.

 

PAP

mr/kan/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie