PiS chce wydłużyć vacatio legis ustawy o zawodzie fizjoterapeuty o dwa lata. Fizjoterapeuci walczyli o nią 28 lat
Propozycja przesunięcia terminu wejścia w życie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty o dwa lata nie ma żadnego merytorycznego uzasadnienia - ocenia Polskie Towarzystwo Fizjoterapii, odnosząc się do projektu przygotowanego przez grupę posłów PiS.
Chodzi o uchwaloną w ubiegłej kadencji Sejmu ustawę o zawodzie fizjoterapeuty, którą prezydent Andrzej Duda podpisał w październiku ubiegłego roku. Reguluje ona m.in. kwestie wykonywania tego zawodu, kształcenia, działania samorządu zawodowego oraz odpowiedzialności zawodowej.
Ustawa miała wejść w życie 6 miesięcy od ogłoszenia, a więc 31 maja tego roku. Projekt przygotowany przez PiS zakłada wydłużenie vacatio legis do 24 miesięcy. Autorzy projektu argumentują, że wydłużenie vacatio legis pozwoli na wypracowanie i uchwalenie nowelizacji ustawy.
"Brak regulacji jest niebezpieczny"
PTF ocenia, że zniweczy to 28 lat starań o regulację prawną zawodu fizjoterapeuty. Fizjoterapeuci krytycznie odnoszą się do wszystkich zastrzeżeń podnoszonych przez wnioskodawców.
„Projektodawcy informują w uzasadnieniu, iż ustawa jest sprzeczna z polskim prawem, zagraża zdrowiu i życiu pacjenta oraz nadmiernie obciąży budżet państwa. Nie możemy zgodzić się z żadnym z powyższych zarzutów” - informuje PTF w oświadczeniu.
Gabinet fizjoterapii może założyć każdy
Fizjoterapeuci podkreślają, że to właśnie brak regulacji jest niebezpieczny, bo "pacjent nie ma pewności, czy znalazł się w rękach osoby wykształconej w trakcie studiów, czy znachora po weekendowym kursie". Obecnie bowiem działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług fizjoterapeutycznych może założyć każdy. Dokumenty potwierdzające wykształcenie i kwalifikacje w zakresie fizjoterapii są wymagane jedynie przy podpisywaniu kontraktu z NFZ.
Odpierając zarzuty posłów PiS, PTF przekonuje, że niezgodności z prawem krajowym i unijnym zostały usunięte na etapie prac legislacyjnych w parlamencie, współpraca fizjoterapeutów z lekarzami została uregulowana, a koszty zmian nie obciążą budżetu państwa.
Spór lekarzy z fizjoterapeutami
"Reasumując, mamy poważne wątpliwości, czy aby próba odsunięcia w czasie wejścia w życie uchwalonej już ustawy nie jest tylko działaniem służącym bardzo wąskiej grupie - 1500 lekarzy rehabilitantów, będących przez ich znikomą liczbę wąskim gardłem procesu rehabilitacji?" - oceniają fizjoterapeuci.
Autorzy projektu wydłużenia vacatio legis uważają, że "nadanie fizjoterapeutom uprawnienia kwalifikacji w leczeniu pacjentów do zabiegów fizjoterapii i ich stosowania, bez chociażby wstępnej diagnostyki lekarskiej, może zagrażać zdrowiu, a w skrajnych przypadkach życiu pacjentów". "Uregulowanie zawodu fizjoterapeuty jest zasadne, jednak osiągnięcie tego celu nie może odbywać się kosztem pogorszenia jakości świadczeń i bezpieczeństwa pacjentów oraz powielania kompetencji zarezerwowanych dla lekarzy specjalistów" - zaznaczono w uzasadnieniu.
Kontrowersje wokół ustawy
Ustawa wzbudzała kontrowersje na etapie prac legislacyjnych. O jej niepodpisywanie apelował do prezydenta Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, zaś o podpisanie - Stowarzyszenie Fizjoterapia Polska. Związek przekonywał, że nadanie fizjoterapeutom uprawnienia kwalifikacji do leczniczych zabiegów fizjoterapii i ich stosowania, bez diagnostyki lekarskiej, może zagrażać zdrowiu, a w skrajnych przypadkach życiu pacjentów.
Ustawa stanowi, iż zawód fizjoterapeuty jest samodzielnym zawodem medycznym. Określa szczegółowo wymagania, jakie musi spełniać osoba, która ma prawo wykonywać ten zawód oraz wprowadza Krajowy Rejestr Fizjoterapeutów. Regulacja przewiduje, że fizjoterapeuta ma prawo wglądu do dokumentacji medycznej pacjenta i do uzyskania od podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych informacji o jego stanie zdrowia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze