USA: pierwszy potwierdzony przypadek przeniesienia wirusa Zika drogą płciową
Do zarażenia doszło w stanie Teksas. To pierwszy udokumentowany przykład zarażenia się wirusem drogą płciową w Stanach Zjednoczonych i drugi na świecie.
Zakażenie potwierdziło Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom, amerykańska agencja federalna, która wchodzi w skład Ministerstwa Zdrowia i Usług Społecznych. Pracownicy centrum zaapelowali, aby kobiety będące w ciąży lub starające się o nią upewniły się, że ich partnerzy nie mieli styczności z wirusem.
"W oparciu o dane, które posiadamy, najlepszym sposobem uniknięcia zarażenia jest unikanie ugryzień przez komary i kontaktu z nasieniem osoby, która miała styczność z wirusem lub była chora z powodu wirusa" - napisali pracownicy Centrum w liście do angielskiego dziennika "The Guardian".
Wirusa do Dallas przywiozła osoba podróżująca do Wenezueli. Osoba zarażona była partnerem seksualnym podróżnika, ale nie wędrowała z nim.
Na ten moment nie jest jasne, jak długo wirus może przetrwać w męskim nasieniu po wystąpieniu symptomów choroby.
WHO "zaniepokojona"
Światowa Organizacja Zdrowia wyraziła w środę zaniepokojenie informacją o zakażeniu wirusem drogą płciową.
WHO podkreśliła, że potrzebne są dalsze badania, by ustalić, jak duże jest prawdopodobieństwo przenoszenia wirusa Zika w ten sposób. Dotychczas walka z tym wirusem polegała na niszczeniu przenoszących go owadów, a ludziom zalecano noszenie chroniących przed ukąszeniami ubrań, korzystanie z moskitier i środków odstraszających komary itp.
Coraz więcej przypadków małogłowia
W Brazylii liczba powiązanych z wirusem Zika podejrzewanych i potwierdzonych przypadków małogłowia u noworodków wyniosła pod koniec stycznia ponad 4000, czyli o około 350 przypadków więcej niż tydzień wcześniej - poinformowało ministerstwo zdrowia tego kraju.
Spośród 4783 zgłoszonych od października 2015 roku podejrzeń małogłowia (mikrocefalii) badania pozwoliły wykluczyć 709 przypadków - przekazał resort zdrowia we wtorek czasu miejscowego. Osiem na 10 przypadków małogłowia stwierdzono w biednej, północno-wschodniej części kraju, gdzie Zikę odkryto po raz pierwszy w maju ubiegłego roku. Jedna trzecia potwierdzonych zarażeń przypadła na stan Pernambuco.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na razie nie ma dowodów potwierdzających zależność między wzrostem liczby przypadków mikrocefalii a wirusem Zika, a zweryfikowanie takiego związku może potrwać od sześciu do dziewięciu miesięcy.
Będą prace nad szczepionką
We wtorek prezydent Brazylii Dilma Rousseff zapowiedziała, że brazylijscy i amerykańscy naukowcy będą wspólnie pracować nad jak najszybszym wynalezieniem szczepionki, by powstrzymać rozprzestrzenianie się niebezpiecznego wirusa, dotychczas stwierdzonego w 28 krajach obu kontynentów amerykańskich.
WHO wyraziła obawę, że Zika może rozprzestrzenić się także na Afrykę i Azję. Zdaniem organizacji jednym z głównych problemów jest brak niezawodnych testów, które pozwalałyby stwierdzić, czy ktoś jest zarażony. Niepewne wskazania tłumaczą niedokładne szacunki władz w Brazylii, które mówią o 500 tys. do 1,5 mln ludzi zarażonych Ziką. U 80 proc. osób zarażenie przebiega bezobjawowo lub objawia się tylko lekką gorączką, bólem głowy i stawów czy zaczerwienieniem skóry.
theguardian.com, PAP
Czytaj więcej
Komentarze