Szwajcaria chce płacić obywatelom 2,5 tys. franków miesięcznie. Będzie referendum
Nieważne, czy dana osoba będzie pracująca czy bezrobotna. Jeżeli obywatele poprą w referendum zaproponowany przez rząd projekt, każdy z nich co miesiąc otrzyma dodatkową wypłatę. Jedyny warunek to pełnoletność.
Co ciekawe, nie ma pewności, czy obywatele poprą w ogólnonarodowym referendum zaproponowany przez władze w Bernie projekt. Łączny wydatek takiej operacji miałby wynieść 208 miliardów franków rocznie i wielu obywateli obawia się, czy państwo rzeczywiście stać na podjęcie tak poważnych kroków.
Reforma zaproponowana przez szwajcarskich intelektualistów miałaby się przyczynić do całkowitego zlikwidowania zjawiska biedy w kraju. Chociaż rząd zgodził się na przeprowadzenie w tej sprawie ogólnonarodowego referendum, pomysł ma bardzo wielu przeciwników zarówno po prawej, jak i lewej stronie sceny politycznej.
Nie zapomniano również o najmłodszych
Chociaż znacznie mniej niż dorośli, zasiłki miałyby dostawać również dzieci. Zgodnie z założeniami propozycji każde z nich otrzymałoby 625 franków miesięcznie.
Około 153 miliardów franków na sfinansowanie całego projektu miałoby pochodzić z podatków, a 55 miliardów przetransferowane z funduszu wydatków na ubezpieczenia społeczne i pomoc społeczną.
Krytycy reformy podkreślają, że dodatkowe pieniądze rozleniwią najprawdopodobniej wiele osób, które z dniem otrzymania pierwszego przelewu stracą zapał i chęci, aby chodzić do dotychczasowej pracy. Argumenty te stanowczo odrzucają środowiska intelektualistów, które najmocniej popierają uchwalenie nowego prawa.
Z przeprowadzonego przez Demoscope Institute badania wynika jednak, że aż połowa (56 proc.) Szwajcarów nie wierzy, że reforma w ogóle wejdzie w życie.
Daily Mail
Czytaj więcej
Komentarze