Trzaskowski: graliśmy w pierwszej lidze, a jesteśmy europejskim problemem
Przez ostatnich kilka miesięcy z czołowego gracza Unii Europejskiej, który mógł dbać o swoje interesy i grał w pierwszej lidze, staliśmy się problemem - ocenił polską politykę zagraniczną w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości Rafał Trzaskowski, poseł Platformy Obywatelskiej. Dziś w Sejmie szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski nakreśla priorytety polskiej polityki zagranicznej.
- Słyszę bez przerwy od polityków PiS anachroniczne wypowiedzi, że będą budowali jakąś nową koncepcję międzymorza, a naszymi głównymi partnerami mają być nowe państwa członkowskie - powiedział w programie "Graffiti" Trzaskowski. Jego zdaniem to nie służy dobrze polskiej polityce zagranicznej, bo "partnerów trzeba dobierać do sprawy, o którą w danym momencie się zabiega". - Ja wybierania sojuszników, dzielenia ich na lepszych i gorszych, nie lubię - dodał były wiceminister sprawiedliwości.
Trzaskowski podkreślił, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi krajami i zawierać zmienne sojusze. - Nie ma co udawać, że mamy tylko i wyłącznie interesy z nowymi państwami członkowskimi, bo to nieprawda. Na samej współpracy z Grupą Wyszehradzką, Rumunią czy Bułgarią nie zbudujemy silnej pozycji Polski w Europie - argumentował.
Trzaskowski o Jakim: To jest poziom magla
Poseł odniósł się również do wystąpienia wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego. Podczas wczorajszych, nocnych głosowań zarzucił on Robertowi Kropiwnickiemu (PO), że wynajmuje on mieszkanie, w którym prowadzona jest agencja towarzyska i nie reaguje na skargi mieszkańców.
- To jest poziom magla. Przykre, że z mównicy sejmowej padają niepotwierdzone plotki. Tego typu argumentów próbuje używać poważny minister Prawa i Sprawiedliwości, w którego ręce oddajemy w tej chwili pełny nadzór nad prokuraturą. To głęboko zasmuca - stwierdził.
Rafał Trzaskowski podkreślił, że nie zna sprawy, ale jeśli nawet poseł Kropiwnicki wynajmuje komuś mieszkanie, to nie jest to argument, który należy przytaczać podczas debaty o prokuraturze.
Prowadząca program Beata Lubecka pytała, czy Platforma zażąda wyjaśnień od swojego posła. - Na sto procent będzie on wyjaśniał tę sprawę - odpowiedział.
Czytaj więcej