Vega: dzisiaj przestępcy zdjęli dresy
Mocne dialogi i mrożące krew w żyłach sceny akcji, a do tego sarkastyczny humor. Na ekrany kin wszedł "Pitbull. Nowe porządki" w reżyserii Patryka Vegi. Wcześniej, w 2005 roku, zasłynął on serialem "PitBull". - Potrzebny był czas, żeby rzeczywistość, przestępczość i policja zmienili się na tyle, bym miał coś do opowiedzenia – tak w Polsat News wyjaśniał powstanie filmu.
- Dzisiaj przestępcy zdjęli dresy. Założyli garnitury, bo znacznie łatwiej ukraść kilkadziesiąt milionów złotych na VAT, niż zrobić napad na bank. Kiedyś nie było też takich policjantów jak główny bohater filmu - facet, który ma irokeza i tatuaże, a wygląda tak dlatego, że był pod przykryciem w grupie handlującej narkotykami – opowiadał reżyser. Dodał, że film nie miał być bezpośrednią kontynuacją serialu, jednak miał oddać pewien jego charakter za sprawą bohaterów, humoru, jak i autentyzmu pokazywanego świata.
Film przedstawia nową generację oficerów policyjnych, która "nie jest obarczona poprzednim systemem". - To są ludzie władający dwoma, trzema językami, dla których ta praca nie jest tak destrukcyjna, bo zamiast wypić 0,7 idą na siłownię. Przestępcy z kolei często przywodzą na myśl prawników, czy menadżerów korporacji. To są ludzie, po których w ogóle nie widać, że prowadzą przestępczą działalność – mówił Vega.
W filmie zagrali też autentyczni policjanci oraz przestępcy. - Niektórzy nosili nawet bransoletki elektroniczne odbywając wyrok na wolności – powiedział reżyser. Niezwykłe były także przygotowania aktorów do filmu, bo większość miała możliwość spotkać się z protoplastami swoich postaci występującymi w realnym świecie.
Prawdziwe akcje policji
Vega zapewnił, że w filmie "nie ma żadnej wymyślonej sceny, ani żadnego wymyślonego dialogu". Przyznał, że jest to jednak pewna kondensacja świata, nie dokument, tylko film fabularny, który rządzi się swoimi prawami.
– Tym niemniej na etapie scen, detali, dialogów wszystko jest jak najbardziej autentyczne. Również sposób realizacji, bo wiele scen zostało nakręconych w zastanym tłumie, braliśmy udział w prawdziwych akcjach policyjnych - powiedział.
"Pitbull. Nowe porządki" w kinach od 22 stycznia.
Komentarze