"Mizeria" wpadł w Belgii. Podejrzany o organizowanie handlu narkotykami ukrywał się od 6 lat
Karola M. organizował hurtowe dostawy narkotyków do Polski, a w Holandii zajmował się też stręczycielstwem. W ręce belgijskich policjantów wpadł w Antwerpii. Tamtejsza grupa pościgowa zatrzymała go dzięki informacjom Centralnego Biura Śledczego Policji.
"Mizeria" ukrywał się przed organami ścigania od listopada 2009 r. Był poszukiwany dwoma listami gończymi oraz Europejskim Nakazem Aresztowania w związku z kierowaniem grupą, która sprowadzała do Polski narkotyki.
- Szacuje się, że w wyniku działania tej grupy przemycono na teren Polski 300 kg marihuany. Ponadto mężczyzna najprawdopodobniej odpowie za dostarczenie do Aresztu Śledczego w Lublinie 1,5 kg marihuany oraz 100 gramów amfetaminy, a także za nakłanianie do sfałszowania dowodu osobistego - powiedziała w rozmowie z portalem polsatnews.pl kom. Katarzyna Balcer z Centralnego Biura Śledczego Policji.
Karola M. zatrzymali belgijscy policjanci z tzw. "Fast Team", komórki zajmującej się poszukiwaniami najgroźniejszych przestępców. Działali dzięki informacjom zdobytym, przez tzw. łowców cieni, grupy CBŚP która wyszukuje najbardziej poszukiwane osoby.
- Karol M. podejrzewany jest również o to, że podżegał do nakłaniania do uprawiania prostytucji w prowadzonej przez siebie agencji towarzyskiej, która działała na terenie Holandii.
Teraz trwa procedura ekstradycji mężczyzny do Polski.
Czytaj więcej
Komentarze