Rośnie liczba ofiar zamachu na hotel w Burkina Faso
Co najmniej 23 osoby z 18 państw zginęły w ataku dżihadystów na hotel i kawiarnię w Wagadugu, stolicy afrykańskiego państwa Burkina Faso - podały w sobotę źródła bezpieczeństwa. Wcześniej informowano o 20 zabitych. Zginęło też czworo napastników. Wśród ofiar nie ma Polaków.
- Nasze służby konsularne są w kontakcie z ambasadą Francji w Burkina Faso oraz naszym konsulem honorowym. Aktualnie nie ma informacji o ewentualnych poszkodowanych polskich obywatelach - powiedział Rafał Sobczak, dyrektor Biura Rzecznika Prasowego w MSZ.
Ostrożnie z wyjazdami
Aktualne pozostaje ostrzeżenie MSZ w sprawie podróży do Burkina Faso.
- MSZ odradza wyjazdy do tego kraju. Obywatelom polskim przebywającym w Burkina Faso lub planującym podróż do tego kraju zaleca się bieżące monitorowanie sytuacji bezpieczeństwa, zachowanie ostrożności, unikanie zgromadzeń publicznych, bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz miejscowych oraz dokonanie zgłoszenia podróży w systemie Odyseusz - powiedział Sobczak.
Do zamachu doszło o godz. 19:45 czasu lokalnego. Terroryści - dwie kobiety i dwaj mężczyźni - zaatakowali położony w dzielnicy biznesowej sześciopiętrowy hotel luksusowy hotel ze 147 pokojami oraz pobliską kawiarnię. Oba miejsca są chętnie odwiedzane przez cudzoziemców.
Z wiadomości opublikowanej po arabsku przez użytkownika konta "Muzułmanie Afryki" na Telegramie wynika, że zamachowcy wtargnęli do hotelu przez restaurację. "Bojownicy zapewnili w rozmowie telefonicznej, że poległo wielu 'krzyżowców', którzy są wrogami islamu" - napisano w notatce.
126 uwolnionych z hotelu
Z hotelu "Splendid" i kawiarni "Capuccino" zostało uwolnionych 126 osób, w tym co najmniej 33 osoby były ranne.
Wśród ewakuowanych był minister pracy Burkina Faso Clement Sawadogo.
Według ambasadora Francji w Burkina Faso zginęło 27 osób, a z hotelu uwolniono 150. Wcześniej podawano, że w zamachu zginęło 20 osób, a 15 zostało rannych. Taką informację przekazał dyrektor szpitala w Wagadugu Robert Sangare.
W akcji antyterrorystycznej uczestniczyli oprócz sił rządowych również wojskowi francuscy, stacjonujący w pobliżu Wagadugu w ramach walki przeciwko dżihadystom w krajach Sahelu. Jak podaje agencja Reutera, byli oni "wspomagani radą i wsparciem przez oficera USA".
Za zamachem stoi Al-Kaida
"Za zamachem stoi regionalna grupa Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu (AQIM)" - twierdzą eksperci z Instytutu SITE, który zajmuje się całodobowym śledzeniem aktywności grup terrorystycznych w internecie.
Agencje przypominają, że jest to pierwszy atak terrorystyczny w Burkina Faso. Pod koniec listopada 2015 r. odbyły się w tym kraju pierwsze demokratyczne wybory parlamentarne i prezydenckie, które zakończyły rozpoczęty pod koniec 2014 r. proces transformacji ustrojowej w Burkina Faso. W wyniku fali protestów obalono wtedy rządzącego od 27 lat prezydenta Compaore.
Muzułmanie stanowią 61,6 proc. mieszkańców Burkina Faso (ogółem 18,9 mln mieszkańców), chrześcijanie - 22,5 proc., a 15,4 proc. to wyznawcy religii plemiennych.
PAP, fot. PAP/EPA/Wouter Elsen
Czytaj więcej
Komentarze