Rosyjski nalot na syryjskie miasto. Są zabici i ranni
W rosyjskim nalocie na miasto Maarrat an-Numan na północnym zachodzie Syrii zginęło w sobotę blisko 60 osób, wiele jest rannych - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wcześniej Obserwatorium podało, że liczba ofiar wyniosła blisko 40, a agencja dpa, powołując się na inne źródła, pisała o 50 zabitych.
Pociski rakietowe trafiły m.in. w gmach sądu i w więzienie. Oba budynki kontrolowało syryjskie ugrupowanie będące częścią Al-Kaidy. Wśród zabitych są cywile, ale większość ofiar to islamiści i więźniowie - odnotowuje Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Informacje dostarczają tej instytucji informatorzy mieszkający w Syrii.
Rosja prowadzi od 30 września bombardowania w Syrii, które Kreml przedstawia jako wymierzone w Państwo Islamskie. Jednak syryjscy rebelianci walczący z reżimem prezydenta Baszara el-Asada, a także Zachód zarzucają Rosji, że celem nalotów padają ugrupowania niemające związku z dżihadem i cywile.
W piątek w Indonezji doszło do protestów przeciwników rosyjskich nalotów w Syrii. Setki indonezyjskich muzułmanów z transparentami w jezyku rosyjskim zażądało natychmiastowego przerwania bombardowań. Żądali także postawienia przed międzynarodowym trybunałem prezydenta Rosji Władimira Putina i osądzenia go za zbrodnie wojenne.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze