Prawie trzy czwarte polskich firm zamierza zwiększyć pensje swoich pracowników w tym roku
Niemal 75 proc. firm zamierza podnieść poziom płac w 2016 roku o średnio 3,4 proc. - tak wynika z badania firmy doradczej Sedlak & Sedlak. W Europie najbardziej wynagrodzenia mają wzrosnąć w Rumunii.
Według badania najniższe podwyżki mają otrzymać osoby zasiadające w zarządzie oraz władze firmy, ich płace wzrosną o 3 proc. Na pozostałych szczeblach zarządzania pracownicy mogą liczyć na podwyżki w wysokości 3,5 proc. Jednak jedna czwarta firm biorących udział w badaniu w ogóle nie planuje jakichkolwiek podwyżek wynagrodzeń.
- Jednak jak wynika z danych NBP, co czwarty pracodawca podniósł wynagrodzenia w ostatnich latach bez wcześniejszego planowania. Można więc przypuszczać, że odsetek firm, które podniosą pensje swoim pracownikom będzie większy - uważa Maria Jodłowska z firmy Sedlak & Sedlak.
Wysokość podwyżek planowanych przez firmy w 2016 roku w proc. (wykres: Sedlak & Sedlak)
W Unii Europejskiej podwyżki pensji raczej na Wschodzie niż na Zachodzie
Pracujący w Unii Europejskiej mogą spodziewać się w 2016 roku podwyżek średnio na poziomie 2,8 proc, co po uwzględnieniu 0,5 proc. inflacji będzie oznaczało realny wzrost wynagrodzeń o 2,3 proc. Największy wzrost pensji ma nastąpić w Rumunii. Ekonomiści przewidują, że zarobki w tym kraju wzrosną o około 4,8 proc, jednak z powodu spadku cen, oczekiwany realny wzrost płac wyniesie 5,5 proc.
Na kolejnych miejscach z największymi spodziewanymi wzrostami płac uplasowały się Litwa i Bułgaria, w tych krajach pensje powinny wzrosnąć o 4 proc. Jednak z powodu dużej różnicy w poziomie wskaźnika inflacji między tymi gospodarkami, wynagrodzenia Litwinów wzrosną realnie o 5 proc, a Bułgarów o niecałe 4 proc.
Najmniejszy wzrost pensji realnych będzie widoczny według prognoz w Portugalii, gdzie wzrosną jedynie o 0,4 proc. Z kolei w Finlandii zarówno nominalny jak i realny wzrost wynagrodzeń wyniesie 1 proc.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze