170 Palestyńczyków i 26 Izraelczyków zginęło w atakach w 2015 r.
Na okupowanych przez Izrael terytoriach palestyńskich zginęło 170 Palestyńczyków i 26 Izraelczyków. Takie dane dotyczące ofiar konfliktów na Bliskim Wschodzie w 2015 r. podało Biuro NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) ofiar konfliktów na Bliskim Wschodzie w 2015 roku.
Wskutek aktów przemocy w mijającym rannych i kontuzjowanych zostało 15 377 Palestyńczyków i 350 Izraelczyków.
Około 90 proc. spośród tych Palestyńczyków ucierpiało głównie w trakcie demonstracji i starć z policją na okupowanym terytorium Zachodniego Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie.
Ponad połowa rannych Palestyńczyków to zatruci gazem łzawiącym, których stan wymagał interwencji lekarza. Z kolei jedna czwarta odniosła obrażenia od kul gumowych, a 14 proc. z nich od ostrej amunicji lub bezpośredniej agresji fizycznej.
Zmuszeni do ucieczki
W ciągu 2015 roku na rozkaz władz izraelskich wyburzono 530 budynków należących do Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie. Skutki tych działań odczuły 3 342 osoby, które zmuszone były opuścić swe domy lub poniosły szkody materialne w inny sposób.
Jako przyczynę burzenia palestyńskich domów władze izraelskie podają zazwyczaj "brak oficjalnego pozwolenia władz na budowę".
Fala przemocy to wynik braku nadziei
Fala izraelsko-palestyńskiej przemocy nie słabnie od trzech miesięcy. Władze Izraela twierdzą, że palestyńscy przywódcy namawiają młodych ludzi do atakowania Izraelczyków z powodu sporu o dostęp muzułmanów i żydów do obiektów sakralnych na Wzgórzu Świątynnym w starej części Jerozolimy. Palestyńczycy uważają, że fala przemocy to wynik braku nadziei na stworzenie państwa palestyńskiego po latach nieudanych rozmów pokojowych.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze