W Brunei świąt nie będzie. Boże Narodzenie jest karane więzieniem
Za celebrowanie narodzin Jezusa Chrystusa w azjatyckim sułtanacie grozi kara nawet do pięciu lat więzienia, 20 tys. dol. grzywny bądź obie te kary łącznie.
Brunei jest państwem islamskim - tę religię wyznaje ok. 70 proc. obywateli niewielkiego państwa, które zamieszkuje ponad 400 tys. osób. Różne odłamy chrześcijaństwa wyznaje z niecałe 10 proc. mieszkańców.
Zakaz publicznego świętowania Bożego Narodzenia w Brunei został wprowadzony w 2014 roku przez sułtana Hassanala Bolkiaha wraz z nowym surowym kodeksem karnym opartym na islamskim prawie szariatu. Nowe prawo - w którym zawarte są takie kary jak kamieniowanie - poparli lokalni religijni liderzy muzułmańscy.
Teraz ogłoszono, że za publiczne celebrowanie Bożego Narodzenia grozic bedzie 20 tys. dolarów grzywny, do pięciu lat więzienia lub obie te kary naraz. O karach, które grożą podwładnym, poinformował sam sułtan, który jest jednym z najbogatszych ludzi świata, a jego majątek szacuje - według różnych danych - się na 20-80 mld dolarów.
Święta w Brunei można nadal obchodzić prywatnie - we własnym domu, lecz po uprzednim poinformowaniu o tym władz.
independent.co.uk
Czytaj więcej
Komentarze