Rekordowe otwarcie "Gwiezdnych Wojen" w USA i Kanadzie
Najnowsza część galaktycznej sagi zanotowała najlepszy weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie na bilety wydano 238 mln dolarów. To prawie 30 mln więcej, niż zarobił poprzedni rekordzista - "Jurassic World". Na całym świecie "Przebudzenie Mocy" zarobiło już 517 mln dolarów.
Film od premiery bije rekordy sprzedaży. W piątek, który był pierwszym pełnym dniem jego wyświetlania, zarobił 120,5 mln dolarów, co jest najlepszym wynikiem dla jednego dnia w historii kina. Zanotował też rekordy otwarcia m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Australii i Brazylii.
Najnowsze Star Wars dostępne są już w kinach na całym świecie z wyjątkiem Grecji, Indii (premiera 24 grudnia) oraz Chin (9 stycznia).
Polska również oszalała
Polscy fani mogą obejrzeć "Przebudzenie Mocy" od 18 grudnia. Pierwsze pokazy filmu odbyły się tuż po północy w kinach w całej Polsce. Zainteresowanie było ogromne. Mimo późnej pory sprzedano wówczas ponad 21 tysięcy biletów. Film wyświetlany jest na rekordowej liczbie 600 kinowych ekranów.
Może zarobić najwięcej
Wśród ekspertów pojawiają się opinie, iż siódmy epizod Star Wars może zdetronizować "Avatara" i stać się najbardziej kasowym filmem w historii kina. By tak się stało, musi zarobić ponad 2,8 mld dolarów.
Prawa do "Gwiezdnych Wojen" należą do wytwórni Walt Disney Pictures, która trzy lata temu kupiła je wraz ze studiem filmowym za 4 miliardy dolarów. Wcześniej należały do George'a Lucasa, twórcy Gwiezdnych Wojen. Produkcja "Przebudzenia Mocy" kosztowała 200 mln dolarów.
Dekada oczekiwania
Na siódmy epizod galaktycznej sagi, a zarazem pierwszą część nowej trylogii fani czekali ponad 10 lat. Akcja rozgrywa się około 32 lata po wydarzeniach z "Powrotu Jedi". Widzowie śledzą losy trojga nowych bohaterów, choć pojawiają się również postacie z poprzednich serii: Han Solo, w którego tradycyjnie wcielił się Harrison Ford, księżniczka Leia (Carrie Fisher) oraz Luke Skywalker (Mark Hamill).
Czytaj więcej
Komentarze