"Pszczela armia" w walce z terrorystami
Choć niepozorna, to pszczoła ma wielki potencjał obronny. Włoscy naukowcy uważają, że te owady mogą zapobiec zamachom terrorystycznym. Wszystko dzięki ich niezawodnemu węchowi. Odpowiednio wyszkolone pszczoły potrafią stwierdzić obecność materiałów wybuchowych.
- Włoscy eksperci są gotowi wyszkolić taką „pszczelą armię” we współpracy z siłami bezpieczeństwa - powiedział naukowiec Marino Quaranta z Florencji.
Przypomniał, że już przed kilkoma laty jego zespół pracował nad podobnym projektem wykorzystującym nadzwyczajne możliwości tych owadów, a sfinansowanym wówczas przez włoskie ministerstwo rolnictwa.
Naukowcy rozwinęli badania, prowadzone w ostatnich latach z dużym sukcesem w USA i Wielkiej Brytanii. Ale już w latach 70. XX wieku wykorzystywano we Włoszech pszczoły do opracowania szczegółowych map skażenia gleby i środowiska. Posłużyły one w tym celu także w trakcie badań środowiska naturalnego po katastrofie w Czarnobylu.
Groźna miodna
Jak wyjaśnił florencki badacz najlepiej do wykrywania materiałów wybuchowych nadają się pszczoły miodne. Mogłyby one pełnić swą misję na lotniskach, w portach i w innych potencjalnych celach ataków terrorystów. Ich praca byłaby podobna do obowiązków psów. W przypadku pszczół jednak koszty ich wyszkolenia, by nauczyły się odróżniać zapach ładunków wybuchowych od innych materiałów, są znacznie niższe i trwa ono krócej - podkreślono.
Rój liczący około 20 tysięcy owadów kosztuje 80 euro. Wystarczą zaś 2-3 dni na nauczenie ich wykrywania obecności groźnych substancji.
Metoda szkolenia jest prosta - zapewnił Marino Quaranta - a zasadniczą rolę odgrywają trąbki owadów i ich obserwacja. Można nauczyć je, by prostowały je tylko w reakcji na woń środków wybuchowych. Gdy prostują trąbki, uruchamia się alarm. Jedyną trudnością jest krótki cykl życia pszczół i konieczność zagwarantowania ich stałej wymiany.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze