Wawrinka w Paryżu: napił się kawy, wygrał z Nadalem. Teraz kolej na Djokovicia
Stan Wawrinka wygrała z Rafaelem Nadalem 7:6 (8), 7:6 (7) i o awans do finału turnieju "Masters 1000" w Paryżu zmierzy się z Novakiem Djokoviciem. W drugim półfinale dojdzie do konfrontacji Andy Murraya i Davida Ferrera.
Mecze ćwierćfinałowe w paryskiej hali Bercy trwały jeszcze w sobotę, a Wawrinka i Nadal zeszli z kortu po pierwszej w nocy. Obaj byli mocno zmęczeni, a Szwajcar podczas przerw pił kawę. I być może to była tajemnica jego sukcesu. W pierwszej, jak i w drugiej partii, Wawrinka obronił po trzy piłki setowe. Nadal grał nerwowo, a w pierwszym secie nie wykorzystał prowadzenia 5:3.
Kolejnym rywalem Wawrinki będzie lider rankingu ATP Serb Novak Djokovic.
- To był bardzo intensywny pojedynek, Rafael miał piłki setowe, ale przetrwałem to. W finale tegorocznego French Open zagrałem mecz życia przeciwko Novakowi, ale nasze najbliższe spotkanie w Paryżu będzie zupełnie inne - zastrzegł pochodzący z Lozanny tenisista.
Djokovic w ćwierćfinale wyeliminował Czecha Tomasa Berdycha 7:6 (7-3), 7:6 (10-8). Serb wygrał tym samym 20. mecz z rzędu.
Drugą parę półfinałową utworzą rozstawiony z "dwójką" Brytyjczyk Andy Murray i Hiszpan David Ferrer (8.).
Po Janowiczu pozostały wspomnienia
Trzy lata temu Jerzy Janowicz zrobił w hali Bercy furorę awansując do finału i eliminując po drodze Chorwata Cilicia oraz Brytyjczyka Murraya. W decydującym o tytule meczu Polak przegrał z Davidem Ferrerem. Potem było juz gorzej. W następnym sezonie zatrzymał się na drugiej rundzie, rok temu na pierwszej. W tym sezonie nie dostał się nawet do imprezy głównej. Marcin Matkowski wystąpił w deblu - w parze z Serbem Nenadem Zimonjicem odpadł w 1/8 finału.
Wyniki ćwierćfinałów:
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 4) - Rafael Nadal (Hiszpania, 7) - 7:6 (10-8), 7:6 (9-7)
Andy Murray (W. Brytania, 2) - Richard Gasquet (Francja, 10) - 7:6 (9-7), 3:6, 6:3
David Ferrer (Hiszpania, 8) - John Isner (USA, 13) - 6:3, 6:7 (6-8), 6:2
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Tomas Berdych (Czechy, 5) - 7:6 (7-3), 7:6 (10-8)
PAP
Czytaj więcej
Komentarze