Kupił ferrari za 5 mln zł. Rozbił je tuż po wyjeździe z salonu
Ferrari są nie tylko drogie, ale i trudne w prowadzeniu. Przekonał się o tym klient z Budapesztu, który rozbił swoje warte ok. 5 mln zł LaFerrari niedługo po wyjeździe z salonu.
Włoski producent słynnych sportowych aut wyprodukował zaledwie 499 sztuk swojej flagowej hybrydy. Teraz przynajmniej jedną będzie musiał odbudować.
Wyposażone w dwa silniki - 800-konny benzynowy i 163-konny elektryczny - hybrydowe auto wymaga od kierowcy dużych umiejętności. Warty ponad 5 mln zł samochód, któy rozpędza się do setki poniżej 3 sekund, a prędkość 300 km/h osiąga w zaledwie 15 sekund, nie wybacza błędów.
Przekonał się o tym jeden z klientów salonu Ferrari w Budapeszcie. Według relacji zachodnich mediów mężczyzna wpadł w poślizg niedługo po wyjeździe z salonu swoim nowym autem i uderzył w samochody zaparkowane na parkingu obok jezdni.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze