Weteran z Afganistanu szykuje się do rekordowego nurkowania w jeziorze Hańcza
Chorąży Sebastian Marczewski ze Stalowej Woli, weteran misji w Afganistanie, szykuje się do przepłynięcia wzdłuż całego jeziora Hańcza. Planuje zejść pod wodę na głębokość ponad 100 metrów i płynąć tak przez 4 i pół kilometra. Bicie rekordu zaplanował na przyszły rok. Dziś dokonał próbnego nurkowania na głębokość 60 metrów.
Sebastian Marczewski jest zawodowym żołnierzem, ma za sobą służbę w zagranicznych misjach. W przeszłości uprawiał alpinizm, ale złamanie kręgosłupa, do którego doszło podczas pobytu w Afganistanie, uniemożliwiło mu dalszy rozwój tej pasji. Postanowił się nie poddawać, zajął się nurkowaniem, a teraz podjął kolejne wyzwanie. Marczewski chce być pierwszym Polakiem, który pokona najgłębsze polskie jezioro po jego dnie, czyli na 105 metrach głębokości.
Oprócz zanurkowania na tę głębokość, nurek musi przebyć po dnie prawie pięć kilometrów. Jego nowatorski pomysł wymaga jednak dobrego przygotowania, dlatego też trwają one już blisko dwa lata.
Sebastian Marczewski powiedział, że wykonanie zadania jest bardzo trudne, nie tylko pod względem technicznym, ale i logistycznym. - Jest to sport fascynujący, ale również niebezpieczny - dodał Marczewski.
Dzisiejsze nurkowanie jest próbą generalną przed przyszłoroczną właściwą próbą. Bicie tego rekordu żołnierz zaplanował na 28 lipca 2016 roku.
Polsat News
Czytaj więcej