Palikot: nie myślę o żadnym planie B
- Myślę jedynie o planie A, w którym Zjednoczona Lewica wejdzie do Sejmu i będzie miała dobry 10-11 procentowy wynik - powiedział w programie Graffiti w Polsat News Janusz Palikot. Wyraził też przekonanie, że jego ugrupowaniu uda się "namówić inne partie przyszłego parlamentu do zbudowania koalicji za wolnością i równością oraz przeciwko PiS".
Lider Twojego Ruchu odniósł się również do wyników sondaży wyborczych, które wskazują na poparcie Zjednoczonej Lewicy nie przekraczające 8 proc., co w przypadku koalicji kilku ugrupowań nie daje możliwości znalezienia się w Sejmie. - Pół roku temu TNS, GFK, czy CBOS potwornie pomyliły się w sprawie wyborów prezydenckich. Była wielka dyskusja co zrobić by te sondaże usprawnić (...) Mija pół roku i te same pracownie, które skompromitowały się pół roku temu, znów podają jakieś prognozy. Ja w te prognozy nie wierzę - powiedział Palikot.
Poseł skomentował także trendy poparcia poszczególnych komitetów w ostatnich tygodniach. Podkreślił, że zyskują Zjednoczona Lewica i Kukiz, traci PO, a stabilne jest PiS. Zaznaczył , że partia Razem, której przedstawiciel Adrian Zandberg dobrze zaprezentował się w ostatniej debacie telewizyjnej, nie jest w stanie zagrozić jego ugrupowaniu.
- Partia Razem zabiera Kukizowi, paradoksalnie Korwinowi i paradoksalnie Nowoczesnej. Tu nie rozstrzyga program. To po prostu nowy antyestablishmentowy zawodnik, który nie może zabrać głosów Zjednoczonej Lewicy - podkreślał.
Czytaj więcej