Uciekinierzy z Grudziądza zatrzymani

Polska
Uciekinierzy z Grudziądza zatrzymani
PAP/Tomasz Gzell

Trzej więźniowie, którzy w niedzielę zbiegli z Zakładu Karnego nr 2 w Grudziądzu, zostali zatrzymani w Poznaniu. Wcześniej minister sprawiedliwości Borys Budka odwołał dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Bydgoszczy. Stanowisko straciła także dyrektor zakładu karnego w Grudziądzu.

- Wszyscy zbiegli więźniowie zostali zatrzymani ok. godziny 20 w tym samym miejscu w Poznaniu przez kujawsko-pomorskich policjantów, którym pomagali funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Wraz z nimi został zatrzymany mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, który prawdopodobnie pomagał w ucieczce - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nadkom. Monika Chlebicz.

 

Trzej skazani uciekli z zakładu karnego w sobotę wieczorem. Od momentu, kiedy po raz ostatni uciekinierzy widziani byli na terenie więzienia, do chwili odkrycia ich ucieczki, minęło około godziny. Najprawdopodobniej przepiłowali kraty w oknie swojej celi i przez mur wydostali się poza teren zakładu karnego. Śledczy dotychczas nie informują o szczegółach sprawy.

 

- Policjanci z Grudziądza powiadomili o ucieczce skazanych i natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W jednostce ogłoszono alarm, wystawiono posterunki blokadowe na drogach, informacja o ucieczce skazanych trafiła do innych jednostek - zapewniała policja. W niedzielę policja upubliczniła dane zbiegłych więźniów, we wtorek Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu wydała listy gończe, a sąd postanowienia o tymczasowym aresztowaniu zbiegów.

 

Trzej uciekinierzy to recydywiści skazani za rozboje i oszustwa: 40-letni Bartosz Ś. (skazany na 15 lat, miał wyjść w 2025 r.), 39-letni Robert B. (skazany na 11 lat, miał wyjść w 2024 r.) i 23-letni Marcin P. (skazany na 4 lata, miał wyjść na wolność w 2017 r.).

po/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie