Wpadł polski haker nr 1

Po kilkumiesięcznym śledztwie Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało hakera, który z bankowych kont miał okraść ponad 4 miliony złotych. "Polsilver" brał też udział we włamaniu do banku, z którego ukradł dane klientów i groził, że je ujawni, jeśli nie dostanie okupu.
33-letni Tomasz G. ukrywający się pod pseudonimem "Polsilver" był administratorem popularnego wśród cyberprzestępców forum internetowego ToRepublic. To on stał za włamaniem do jednego z banków w czerwcu 2015 roku i wykradzeniem danych jego klientów. Za ich zwrot chciał dostać 200 tysięcy złotych. Bank nie uległ szantażowi, a w internecie zaczęły się pojawiać dane dotyczące niektórych klientów.
- Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przez najbliższe trzy miesiące będzie przebywał w areszcie tymczasowym - mówi podinsp. Katarzyna Balcer z CBŚP.
Podczas przeszukania w mieszkaniu Tomasza G. policjanci znaleźli i zabezpieczyli komputery, nośniki pamięci, telefony komórkowe oraz kilkadziesiąt kart SIM. Zarekwirowane zostały także pieniądze, z których część najprawdopodobniej pochodziła z przestępstw.
Jak informuje zajmujący się bezpieczeństwem portal "Zaufana Trzecia Strona", Polsilver miał być na forum ToRepublic jednym z największych dostawców rachunków bankowych zarejestrowanych na podstawione osoby, tzw. słupy. Zajmował się głównie zakładaniem takich rachunków, klonowaniem ich w innych bankach. Wykorzystywał możliwość zdalnego założenia rachunku przelewem. Miał także udostępniać rachunki innym przestępcom, przelewającym tam skradzione pieniądze. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
To nie jedyny sukces policji w walce z cyberzłodziejami. W lutym złapano dwóch innych administratorów tego samego forum, na którym aktywny był "Polsilver". Działając od listopada 2013 do lutego 2015 roku, 25-letni Artur P. "The Venom" oraz 21-letni Łukasz W. "Kyber", ukradli ponad 2 miliony złotych z kont bankowych pięciu gmin w całej Polsce. Kradzieży dokonywano poprzez podmianę numeru docelowego rachunku bankowego, wykorzystując złośliwe oprogramowanie oraz niedoskonałość procedur weryfikacji poprawności zlecanych przelewów. Przestępcy wpadli po ostatnim skoku.
Czytaj więcej