Woda z kranu jest niezdrowa? Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem 

Ciekawostki
Woda z kranu jest niezdrowa? Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem 
Pixabay
Mikroplastik w wodzie to poważne zagrożenie

Nowe badania naukowców z Uniwersytetu Teksańskiego w Arlington (UTA) pokazują, że pomimo postępów w technologii oczyszczania ścieków, zakłady uzdatniania nadal nie są w stanie skutecznie usunąć mikroplastiku. Te niewielkie cząstki, mające mniej niż 5 mm średnicy, wciąż przenikają do środowiska. Rodzi to poważne obawy o jakość wody z kranu, a także zdrowie ludzi i stan ekosystemów.

Główną autorką analizy opublikowanej w czasopiśmie "Science of The Total Environment" jest Jenny Kim Nguyen, studentka studiów magisterskich na Uniwersytecie Teksańskim w Arlington. Z kolei starszą autorką publikacji jest dr Un-Jung Kim - adiuntka nauk o Ziemi i środowisku na Uniwersytecie Teksańskim w Arlington.

 

"Nasza analiza pokazuje, że choć większość oczyszczalni zmniejsza ilość mikroplastiku w wodzie, całkowite ich usunięcie wciąż jest poza zasięgiem obecnych technologii" - mówi dr Kim.

Mikroplastik nie znika. Może szkodzić latami i przenosić toksyny 

To, ile tworzyw sztucznych przedostaje się do środowiska, w dużej mierze zależy od tego, jak funkcjonuje system gospodarki odpadami. W krajach z mniej rozwiniętą infrastrukturą i słabszymi regulacjami znaczna część tych materiałów trafia bezpośrednio do natury. To z kolei zwiększa ryzyko, że mikrocząstki przedostaną się również do wody pitnej.

 

Według analizy opublikowanej w czasopiśmie "Science Advances" najwięcej plastiku do oceanów trafia z takich krajów jak: 

  • Chiny,
  • Indonezja,
  • Filipiny,
  • Wietnam,
  • Sri Lanka. 

Plastik dzięki swojej trwałości, niskiej cenie i uniwersalności zyskał ogromną popularność na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Problem pojawia się, gdy trafia do środowiska. Nie ulega biodegradacji, lecz rozpada się na coraz mniejsze fragmenty, które mogą przetrwać w glebie i wodzie przez lata.

 

Zdaniem dr Kim mikroplastik stanowi zagrożenie, a także również transportować inne zanieczyszczenia obecne w ściekach, takie jak PFAS, bisfenole czy antybiotyki.

 

ZOBACZ: Efekty picia soku z buraka. Co dzieje się z organizmem? Zmiany zadziwiają 

 

Badaczka ostrzega, że choć cząstki plastiku występują w śladowych ilościach, człowiek może mieć z nimi kontakt podczas codziennych czynności, takich jak picie wody, pranie czy podlewanie ogrodu. Jej zdaniem, długotrwała ekspozycja na tego rodzaju cząstki może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, w tym chorób sercowo-naczyniowych oraz nowotworów. 

Wciąż brakuje jednolitych norm badawczych 

W publikacji zwrócono również uwagę na trudności związane z wykrywaniem i oceną mikroplastiku. Największym wyzwaniem pozostaje brak ujednoliconych metod testowania.

 

Jak podkreśla główna autorka, Jenny Kim Nguyen, efektywność oczyszczania zależy od zastosowanej technologii oraz przyjętej metodologii pomiaru cząstek. Nguyen rozpoczęła badania jeszcze jako studentka w Laboratorium Chemii Środowiskowej dr Kim, a obecnie kontynuuje je jako studentka studiów magisterskich. Jej celem jest opracowanie standaryzowanych procedur badania mikroplastiku w powietrzu i wodzie. 

Odpowiedzialność nie tylko po stronie technologii 

Dr Karthikraj Rajendiran z Bone Muscle Research Center na Uniwersytecie Teksańskim w Arlington podkreśla, że zrozumienie skali zagrożenia to pierwszy krok do wdrażania skutecznych rozwiązań. Naukowcy zaznaczają, że nie tylko systemy oczyszczania wymagają usprawnień - istotne jest również zwiększenie świadomości społecznej.

 

ZOBACZ: Liderzy z natury. Osoby o tych imionach najczęściej odnoszą sukces

 

Jak zauważa dr Un-Jung Kim, codzienne wybory konsumenckie również mają znaczenie. Ograniczając zakup tekstyliów zawierających tworzywa sztuczne, można zmniejszyć ilość mikrowłókien, które trafiają do ścieków.

red. / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie