Kosze pełne grzybów w marcu? Grzybiarze będą zaskoczeni

Ciekawostki
Kosze pełne grzybów w marcu? Grzybiarze będą zaskoczeni
Pixabay
Jakie grzyby możemy zebrać w marcu?

Grzybobranie to niemal sport narodowy, którego kulminacja przypada zazwyczaj na wrzesień i październik. Nie oznacza to jednak, że w innych miesiącach lasy świecą pustkami. Już wczesną wiosną można natknąć się na jadalne gatunki grzybów, a marcowe zbiory mogą być coraz bardziej obfite.

Zmiany klimatyczne, choć wiążą się z wieloma zagrożeniami, mogą wydłużyć sezon grzybowy, a to szczególnie cieszy miłośników leśnych wypraw. Już teraz w marcu można znaleźć gatunki cenione za smak i właściwości odżywcze.

Sezon na grzyby rozpoczyna się coraz wcześniejPixabay
Sezon na grzyby rozpoczyna się coraz wcześniej

Grzybobranie w marcu. To kwestia czasu

Znany grzyboznawca Justyn Kołek w rozmowie z "Faktem" zauważył, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu sezon grzybowy zaczynał się pod koniec czerwca i kończył na początku listopada. 

 

- Przez te 40-50 lat sezon wydłużył się każdego roku o jeden dzień do przodu i do tyłu - powiedział.

 

ZOBACZ: Ten błąd popełnia wielu Polaków. Kawa i suplementy mogą się wykluczać

 

Według eksperta dla doświadczonych grzybiarzy marcowe zbiory nie są już zaskoczeniem. Choć obecnie trudno liczyć na pełne kosze, ocieplenie klimatu może sprawić, że za 20-30 lat marzec stanie się jednym z aktywniejszych miesięcy grzybowych.

Co można znaleźć w marcu? Boczniaki i uszaki

Wśród jadalnych grzybów spotykanych wczesną wiosną warto wymienić boczniaka ostrygowatego. Choć często kojarzony z uprawami, rośnie również dziko - przede wszystkim na martwych drzewach liściastych, takich jak dęby czy topole. Jego kapelusz przypomina muszlę, a blaszki są białe i zbiegające na trzon. Boczniaka można przygotować na wiele sposobów np. dusić, panierować czy gotować zupę. Jest źródłem cennych przeciwutleniaczy i beta-glukanów.

 

ZOBACZ: Tanio i zdrowo. Ten domowy sok pomaga regulować ciśnienie

 

Innym ciekawym grzybem jest uszak bzowy, znany również jako "grzyb mun". Występuje na pniach i gałęziach czarnego bzu, a jego charakterystyczny galaretowaty kształt przypomina ludzkie ucho. Choć bardziej popularny w Azji, zyskuje uznanie również w Polsce. Nadleśnictwo Browsk podkreśla, że jest to pokarm stymulujący układ odpornościowy, działający przeciwzapalnie i antybakteryjnie.

 

Innym grzybem nadrzewnym jest płomiennica zimowa. Występuje na martwym drewnie lub na liściastych drzewach w złym stanie. Jej ulubione gatunki to między innymi lipy, klony i olsze - podają Lasy Państwowe. To kolejny przykład cenionego w wielu krajach przysmaku. Przykuwa uwagę miodowożółtym lub żółtopomarańczowym kapeluszem oraz kremowymi blaszkami. Ma łagodny smak i nadaje się do smażenia lub duszenia.

Czarka szkarłatna. Piękna, ale kontrowersyjna

Kontrowersje budzi z kolei czarka szkarłatna. To czerwony grzyb o miseczkowatych owocnikach. Upodobał sobie rozkładające się gałęzie drzew liściastych, między innymi wierzby. Od ponad 10 lat nie podlega ochronie, ale czy jest jadalna?

 

Nadleśnictwo Bogdaniec informuje, że czarka nie uchodzi oficjalnie za grzyb jadalny, choć niektórzy smakosze porównują jej smak do rzodkiewki. Eksperci zalecają jednak, by pozostawić ją w lesie jako naturalne urozmaicenie ekosystemu.

red / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie