Most w Głuchołazach zniszczony. Jest nagranie momentu zerwania

Polska
Most w Głuchołazach zniszczony. Jest nagranie momentu zerwania
X/ @michaljadczak
Zerwanie mostu spowoduje spiętrzenie się wody na elementach nowobudowanego mostu

Most w Głuchołazach został zniszczony. W niedzielę rano woda Białej Głuchołaskiej przelała się przez wały broniące miasto. W pewnej chwili silny nurt rzeki porwał ze sobą tymczasową przeprawę.

W sieci zaczęły pojawiać się nagrania zniszczonego mostu.

 

Most w Głuchołazach zniszczony. Nagrano ten moment

Zerwanie mostu, który jest przeprawą tymczasową, spowoduje spiętrzenie się wody na elementach nowobudowanego mostu.

 

 

 

Walka strażaków i mieszkańców o utrzymanie przeprawy przez rzekę Białą Głuchołaską trwała przez kilkadziesiąt godzin. W niedzielę rano woda przelała się przez wały przy moście tymczasowym. Wdarła się do Głuchołaz (woj. opolskie) i zaczęła zalewać rynek.

 

ZOBACZ: Trwa walka o most w Głuchołazach. Woda napiera z każdą godziną

 

- W tej chwili sytuacja jest bardzo poważna. Niestety, część osób wydaje się, że nie rozumie powagi i skali zagrożenia. Myślą, że skoro stoi most, to są bezpieczni, ale tak nie jest. Apeluję do wszystkich, by możliwie szybko ewakuowali się z miasta lub przenieśli na wyżej położone tereny. Toniemy - mówił burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz.

Głuchołazy. "Miasto całkowicie zalane"

Jak powiedział PAP st. kapitan Paweł Kolera, oficer prasowy KW PSP w Opolu, obecnie coraz więcej osób prosi o pomoc w ewakuacji z zalanych posesji w Głuchołazach.

 

- Miasto jest praktycznie całkowicie zalane (stan po g. 10 - red.). Otrzymujemy informacje o braku prądu i zerwanej łączności telefonii stacjonarnej na terenie miasta. Mamy coraz więcej wezwań z prośbą o umożliwienie ewakuacji, jednak poruszanie się po zalanych wodą ulicach jest utrudnione i realizowane praktycznie jedynie przy pomocy ciężarówek, mających odpowiednio wysokie zawieszenie. Most tymczasowy nadal stoi, jednak nie jesteśmy w stanie w tej chwili ocenić, jaki jest jego stan. Zrobiliśmy wszystko, co tylko było w naszej mocy. Możemy mieć tylko nadzieję, że opady ustaną i napór wody się zmniejszy - powiedział strażak.

 

ZOBACZ: Woda na tamie w Jarnołtówku przelewa się górą. "Sytuacja jest krytyczna"

 

Ratownicy apelują, by dzwonić na linie alarmowe wyłącznie w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia. Proszą o zwracanie uwagi na poziom wody przy budynkach i wzywanie pomocy w sytuacji, gdy agresywnie napierająca woda może spowodować podmycie ścian.

Anna Nicz / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie