Przypadek choroby szalonych krów wykryty w Polsce. Zakażona krowa w Mirsku na Dolnym Śląsku
Polskie władze zgłosiły w Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) wykrycie w kraju przypadku choroby BSE u bydła. O chorej krowie pochodzącej z hodowli w Mirsku poinformowało ministerstwo rolnictwa. Chora sztuka została zabita i zutylizowana. Według międzynarodowej organizacji chodzi o przypadek tzw. atypowego wystąpienia tej choroby. Potwierdził to Panstwowy Instytut Wterynaryjny.
- Potwierdziliśmy przypadek atypowego BSE (tzw. choroby szalonych krów - red.) w Polsce - poinformował profesor Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowy Instytut Badawczy w Puławach i Główny Lekarz Weterynarii. Przypadki atypowego BSE zdarzają się u starszych krów w wielu krajach.
W Polsce "znikome ryzyko" choroby szalonych krów
- Zgodnie z prawodawstwem Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) BSE w formie atypowej, takiej jak stwierdzono w Polsce, nie ma wpływu na status Polski, jako kraju o znikomym ryzyku występowania BSE - powiedział profesor Krzysztof Niemczuk.
W poniedziałek Międzynarodowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) podała w komunikacie, że polski Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk poinformował ją o wykryciu w Polsce przypadku nietypowej gąbczastej encefalopatii bydła (nietypowej BSE). Według komunikatu organizacji podejrzenie nietypowej BSE bez wystąpienia objawów klinicznych u krowy z hodowli w Mirsku w powiecie lwóweckim na Dolnym Śląsku wystąpiło 24 stycznia, a 31 stycznia potwierdzono je laboratoryjnie. Zakażona krowa została zabita i zutylizowana.
Profesor Krzysztof Niemczuk wyjaśnił, że takie sytuacje zdarzają się "raz na jakiś czas". Jak dodał występują one u starszych krów i "nie są niczym nowym w państwach, które mają status znikomego ryzyka wystąpienia BSE" - podał dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. - Na przykład atypowe BSE stwierdzono ostatnio w Kanadzie, Brazylii czy też w Irlandii - powiedział Niemczuk.
"BSE nie ma wpływu na eksport wołowiny"
Podkreślił jednocześnie, "ten przypadek nie ma wpływu na eksport polskiej wołowiny na rynek Unii Europejskiej i rynki trzecie".
- Przypadek atypowego BSE podlega rejestrowaniu - przypomniał Krzysztof Niemczuk. - Nie ma natomiast mowy o utracie statusu Polski jako swobodnego eksportera wołowiny - podkreślił.
Podobnie OIE zaznaczyła, że "przy oznaczaniu oficjalnego poziomu zagrożenia BSE »nietypowa BSE« nie jest brana pod uwagę jako stan, który jest uważany za pojawiający się spontanicznie we wszystkich populacjach bydła z bardzo niską częstotliwością".
"Dlatego fakt ten nie ma żadnego wpływu na oficjalną ocenę zagrożenia BSE w Polsce" - podkreślono w komunikacie OIE.
Badania przypadku BSE przeprowadzili pracownicy Zakładu Wirusologii Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
W czerwcu 2017 roku Główny Lekarz Weterynarii poinformował, że Polska uzyskała na sesji generalnej Światowej Organizacji ds Zdrowia Zwierząt najwyższy możliwy status kraju o znikomym ryzyku wystąpienia BSE u bydła. Nasz kraj znalazł się tym samym w gronie 47 państw, które posiadając taki status uzyskały zwiększone możliwości handlu bydłem i produktami wołowymi na świecie.
Pozyskiwanie produktów podlegających zniszczeniu
Umożliwi to "pozyskiwanie przez przemysł mięsny w Polsce dodatkowych produktów wołowych przeznaczonych do spożycia przez ludzi, które do tej pory musiały podlegać zniszczeniu" - podał wówczas Główny Inspektorat Weterynarii.
Gąbczasta encefalopatia bydła (ang. Bovine Spongiform Encephalopathy - BSE) jest potocznie nazywana "chorobą szalonych krów" lub błędnie - "chorobą wściekłych krów". Uznaje się, że choroba szalonych krów może wywołać u ludzi postać sporadyczną choroby Creutzfeldta-Jakoba (sCJD). Chorobę, którą po raz pierwszy stwierdzono w 1986 roku w Wielkiej Brytanii zwalcza się w Polsce z urzędu. Wszystkich przypadków w naszym kraju było kilkadziesiąt, ostatni około sześciu lat temu - w marcu 2013 roku.
Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt z siedzibą w Paryżu została utworzona w 1924 roku. Zajmuje się m.in. ustalaniem międzynarodowych norm dotyczących handlu zwierzętami i produktami pochodzenia zwierzęcego.
WIDEO: Mięso z nielegalnego uboju w Polsce trafiło do UE
Czytaj więcej