"Dlaczego sprawa Niesiołowskiego wypływa po trzech latach?" Rosa w "Wydarzeniach i Opiniach"
- Jeśli sprawa posła Niesiołowskiego miała przykryć taśmy Kaczyńskiego to nie udało się, bo ją przykryły zeznania Roberta Nowaczyka przed komisją weryfikacyjną - powiedziała w programie "Wydarzenia i Opinie" Monika Rosa (Nowoczesna). Paweł Grabowski z Kukiz'15 stwierdził, że jeśli zarzuty wobec Niesiołowskiego się potwierdzą będziemy mieli do czynienia z "upadkiem legendy".
W czwartek Prokuratura Krajowa poinformowała, że poseł Stefan Niesiołowski miał brać udział w procederze korupcyjnym. Według ustaleń śledztwa "biznesmeni umawiali kobiety na spotkania z posłem i mieli wypłacać im wynagrodzenie za usługi seksualne na rzecz posła". "W zamian Niesiołowski podejmował działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów" - podała prokuratura.
- Mamy do czynienia z upadkiem legendy, jeśli zarzuty się potwierdzą - powiedział w "Wydarzeniach i Opiniach" Paweł Grabowski (Kukiz '15).
- Zastanawia mnie, dlaczego te materiały wypłynęły po trzech latach od zakończenia postępowania przez CBA. Albo jest to przeciek z prokuratury, za to odpowiedzialny będzie Zbigniew Ziobro, albo jest to używanie polityczne prokuratury, aby osiągnąć korzyści - stwierdziła Monika Rosa.
Jej zdaniem, "jeśli miało to przykryć taśmy Kaczyńskiego, nie udało się, bo to przykryła komisja weryfikacyjna i historia o zabawie ministra Kamińskiego z bokserem".
Posłanka Nowoczesnej nawiązała do zeznań Robert Nowaczyk przed komisją reprywatyzacyjną. "Jakub R. opowiadał mi, że w czasie swoich spotkań z przedstawicielami CBA w swoim mieszkaniu na ulicy Włodarzewskiej dochodziło do takich pijaństw, że niejaki Mariusz Kamiński był tak pijany, że chodził na czworaka i całował się z jego psem" - powiedział Nowaczyk, który specjalizował się w przejmowaniu warszawskich nieruchomości.
Do taśm Kaczyńskiego w rozmowie z Piotrem Witwickim odniósł się też Paweł Grabowski.
- Widać, że Jarosław Kaczyński ma duże możliwości wpływania na decyzje, ale jaki jest efekt? - zapytał poseł Kukiz'15, zwracając się do Moniki Rosy. - Pani mówi, że Jarosław Kaczyński wpływał, żeby uzyskać kredyt (od banku Pekao S.A. - red.), ale z tego co wiem, nie było wniosku o kredyt. O jakim kredycie jest mowa? Mam wrażenie, że jest dużo hipotez, a operujemy w sferze wyobrażeń - mówił Grabowski.
"Pan ma też w klubie zwolennika związków partnerskich"
Piotr Witwicki zapytał też o spot Nowoczesnej, w którym pojawia się postulat związków partnerskich. "Każdy ma prawo kochać, kogo chce" - to cytat ze spotu.
- W Polsce pary jednopłciowe nie mogą sformalizować związku. Złożyliśmy projekt ustawy o związkach partnerskich - powiedziała Monika Rosa.
#MaszPrawo do życia w nowoczesnym państwie.
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 31 stycznia 2019
W Nowoczesnej wierzymy, że każda Polka i każdy Polak mają prawo do życia w lepszej Polsce, mają prawo do wolności osobistej, wolności gospodarczej, prawo do Europy. pic.twitter.com/clO2aUYWOS
Paweł Grabowski stwierdził, że art. 18 konstytucji uniemożliwia zawieranie w Polsce małżeństw jednopłciowych.
- Nie, ten artykuł nie brzmi, "małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny". Nie ma jasnej definicji. Tylko, że małżeństwo, jako związek kobiety i mężczyzny podlega ochronie państwa - mówiła Rosa.
- Panie pośle, pan ma w klubie też zwolenników związków partnerskich - zauważył Piotr Witwicki.
Poseł Grabowski: kogo na przykład?
- Np. Piotr Apel - powiedział Piotr Witwicki.
- W porządku, to jego sprawa - odparł Grabowski.
Czytaj więcej