"Jestem zwolennikiem poważnej redefinicji relacji państwo-Kościół. To nie próba wojny z nim"

Lliderka stowarzyszenia "Inicjatywa Polska" Barbara Nowacka, która obok Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej jest liderką KO, ogłosiła w niedzielę powstanie projektu ustawy, który zakłada m.in. zniesienie finansowania lekcji religii, likwidację Funduszu Kościelnego, likwidację wszystkich komisji rządowo-kościelnych oraz wprowadzenie zasady, że księża i duchowni sami opłacają swe składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Grzegorz Schetyna pytany przez Piotra Witwickiego w programie "Graffiti" o stosunek PO do tego projektu powiedział, że "Platforma rozumie potrzebę przeprowadzenia debaty, którą wywołała Barbara Nowacka".

 

- Nie uważam, żeby to był element wojny z Kościołem, ale próba cywilizacji tych relacji. Nowacka ma do tego prawo - dodał Schetyna.

 

Wskazał, że inicjatywa Nowackiej "ma sympatię u wielu ludzi w PO i nie tylko w PO". Zapytany, czy ma jego sympatię, odparł: "Personalną tak - rozumiem inicjatywę i jej (Nowackiej) aktywność w tej kwestii".

 

Nowy krajobraz przed eurowyborami

 

Koalicja Obywatelska utworzona została przed wyborami samorządowymi w ubiegłym roku. Liderami KO zostali wówczas przewodniczący partii wchodzących w jej skład, a więc Grzegorz Schetyna z PO i Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. Koalicja nie wygrała wyborów samorządowych, ale jak zapowiedziała Lubnauer przed tegorocznymi wyborami do europarlamentu szykuje nowe porozumienie międzypartyjne. - Teraz budujemy nową koalicję - roboczo nazywamy ją Koalicją Europejską. Rozmawiamy z PSL, SLD, UED… - zapowiedziała Lubnauer w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

 

We wtorek mniejsze partie opozycyjne porozumiały się w sprawie wspólnej koalicji, tym razem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W rozmowach nie brała udziału Platforma Obywatelska.

 

- Wierzę, że wszystkie podmioty, które uczestniczą w tych rozmowach wiedzą, że nie ma alternatywy, żeby wygrać z PiS-em niż stworzenie koalicji właśnie – dodał.

 

"Idziemy po PiS, idziemy, żeby wygrać wybory" 

 

Mniejsze partie koalicyjne porozumiały się, by ustalić wspólny front przed negocjacjami z Platformą Obywatelską. Schetyna zapewnił, jeżeli w koalicji jest duża partia, to "zawsze podmioty mniejsze muszą ustalić relacje z nią podczas negocjacji, zachować wzajemny szacunek, porozumieć się co do miejsca na listach wyborczych,  a dopiero potem przedstawić wspólny program". - Tak właśnie patrzę na te rozmowy, w pełni je rozumiem - zapewnił Schetyna.  

 

- Nie można stworzyć wariantu opozycyjnego bez największej partii opozycyjnej. Ta partia (PO - red.) będzie miała najwięcej do powiedzenia, ale chodzi również o zachowanie własnej podmiotowości i swojego miejsca przez mniejsze partie oraz znalezienia wspólnej płaszczyzny porozumienia - powiedział Schetyna. - Podkreślę raz jeszcze, że tak rozumiem obecne działania koalicyjne - dodał.

 

Przewodniczący Platformy w wywiadzie z Witwickim zauważył także, że dla niego polityka to nie tylko obecność w mediach, ale przede wszystkim działanie zakulisowe, tworzenie projektów, negocjacje z koalicjantami i szukanie sojuszy.

 

- Dla nas najważniejsze jest stworzenie "konstrukcji" politycznej, która pójdzie do eurowyborów i będzie walczyć z PiS-em; będzie walczyć o obecność Polski w Unii Europejskiej, będzie walczyć z polexitem, będzie walczyć z takimi pomysłami jak spotkanie Kaczyńskiego z Salvinim i tworzeniem alternatywnej rzeczywistość - powiedział Schetyna. - Idziemy po PiS, idziemy, żeby wygrać wybory - przekonywał lider PO.

 

O spotkaniu Salvini - Kaczyński "Szokujące i absurdalne"

 

W środę w Warszawie będzie przebywał wicepremier i szef MSW Włoch Matteo Salvini. Został zaproszony do Polski przez szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. Poza spotkaniem z ministrem spraw wewnętrznych, Salvini będzie też rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.

 

Schetyna ocenił, że spotkanie wicepremiera Włoch z liderem PiS jest czymś "absurdalnym i szokującym". Jak wskazał, Salvini jest z partii "nacjonalistycznej, radykalnej oraz prorosyjskiej", która jest "agresywna" wobec UE oraz solidarności europejskiej.

- To jest cos ekstraordynaryjnego, bo oprócz spotkań ministerialnych , spotyka się z nim szef partii. Kaczyński nie będzie rozmawiał o zakresie współpracy ministerialnej przecież. Uważam, że będą rozmawiać o tym, jak rozbić Unię Europejską - stwierdził lider partii. - To jest dziś  wyzwanie, które dla tych antyeuropejskich, populistycznych radykalnych ugrupowań jest najważniejsze - stwierdził Schetyna. W wywiadzie wyraził także obawę, że jest to spełnienie deklaracji o PiS-owskiej polityce antyeuropejskej, która prowadzi do polexitu.

 

Salvini jest wicepremierem i szefem MSW w rządzie Giuseppe Contego, który został zaprzysiężony w czerwcu 2018 r. Wśród włoskich polityków Salvini budzi największe i zawsze skrajne emocje; jest uwielbiany przez zwolenników prawicowej partii Liga, której jest liderem, a przez środowiska lewicowe krytykowany.

 

Liga pod jego przywództwem jest pierwszym ugrupowaniem w kraju i cieszy się poparciem ponad 30 proc. Włochów. Jak zauważają komentatorzy, jest to ogromny skok dla partii, która w wyborach w marcu zeszłego roku otrzymała 17 proc. głosów. W ciągu kilku miesięcy od wejścia do rządu, w którym Salvini jest dominującą osobowością, Liga prawie podwoiła swój kapitał zaufania.

 

Salvini prezentuje się jako przedstawiciel nowej polityki, która jego zdaniem będzie dominować po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreśla, będzie to całkowite przeciwieństwo polityki prowadzonej przez obecną Komisję Europejską, której wielokrotnie zarzucał, że zależy jej na tym, aby Włochy były słabe i "zastraszone", a ich firmy sprzedane za bezcen.

 

Czytaj więcej