"Nasza kultura jest lepsza od innych". Tak uważa większość Polaków
Choć żelazna kurtyna, która kiedyś podzieliła Europę, formalnie dawno już zniknęła, to pozostały ostre podziały w postawach społeczeństw wobec religii, mniejszości i kwestii społecznych, takich m.in. jak małżeństwa homoseksualne i aborcja. Wynika to jasno z badania Pew Research Center przeprowadzonego w latach 2015-2017 na 56 tys. osób w wieku powyżej 18 lat w 34 krajach.
Wyniki badań amerykańskiego ośrodka badawczego Pew Research Center są jednoznaczne. W porównaniu z mieszkańcami Europy Zachodniej, mniej obywateli krajów Europy Środkowej i Wschodniej przyjęłoby w swoich rodzinach muzułmanów lub Żydów, dało prawo do zawarcia małżeństwa parom homoseksualnym lub poszerzyło definicję tożsamości narodowej o osoby urodzone poza ich krajem.
Zbadano również postawy nacjonalistyczne. Zapytano respondentów, czy zgadzają się ze stwierdzeniem: "Nasz naród nie jest doskonały, ale nasza kultura jest lepsza od innych". Chociaż istnieją wyjątki (kraje nadbałtyckie), to mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej są bardziej skłonni do stwierdzenia, że ich kultura jest lepsza.
Osiem krajów, w których ta postawa jest najbardziej rozpowszechniona, to: Grecja (89 proc.), Gruzja (85 proc.), Armenia (84 proc.), Bułgaria (69 proc.), Rosja (69 proc.), Bośnia (68 proc.), Rumunia (66 proc.) i Serbia (65 proc.). W Polsce z tym stwierdzeniem zgadza się 55 proc. badanych - to wynik identyczny jak w Czechach.
Wolimy Żydów niż muzułmanów, ale nie chcemy ani jednych, ani drugich
Mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej nie są również skłonni do akceptowania muzułmanów i Żydów, małżeństw osób tej samej płci czy aborcji.
Prawie we wszystkich krajach akceptacja wobec Żydów jest wyższa niż wobec muzułmanów. Europejczycy Zachodni znacznie częściej zaakceptowaliby muzułmanów w swoich dzielnicach niż ich odpowiednicy w Europie Środkowej i Wschodniej.
Jedynie w Bośni muzułmanina wśród najbliższych chętnie widziałoby 42 proc. obywateli biorących udział w badaniu, a Żyda 37 proc. W Polsce na muzułmanina w rodzinie zgodziłoby się 33 proc. badanych, a na Żyda 57 proc.
Na przeciwległym biegunie badania są Finowie, których aż 83 proc. byłaby skłonna zaakceptować muzułmanów jako sąsiadów.
Religia w Polsce ważna, ale ważniejsza w Armenii
Polska jest w czołówce krajów, gdzie religia uznawana jest za ważny element życia (64 proc). Polacy nie są jednak pod tym względem liderami. Religię za jeszcze ważniejszą w życiu uznają Bułgarzy (66 proc.), Rumunii (74 proc.), Grecy (76 proc.), Serbowie (78 proc.), Gruzini (81 proc.) i Ormianie (82 proc.).
W krajach nadbałtyckich, na Łotwie i w Estonii, zdecydowana większość ludzi twierdzi, że bycie chrześcijaninem (zwłaszcza luterańskim) nie jest ważne dla ich tożsamości narodowej. Mimo to stosunkowo niewielu wyraża gotowość zaakceptowania muzułmanów jako członków rodziny lub sąsiadów.
W badaniu sprawdzano również opinię na temat akceptacji małżeństw jednopłciowych (59 proc. Polaków jest im przeciwna, a 32 proc. popiera), prawa do aborcji (52 proc. Polaków uznało, że powinna być zabroniona we wszystkich lub w większości przypadków, a 41 proc. zgodziło się, że powinna być dozwolona).
Komentarze