"No hard feelings i jedziemy dalej!"Premier Morawiecki spotkał się z Kubicą
"Wizyta u premiera. Polska zawsze wspiera swoich. I nam jeszcze doszedł jeden temacik do dzisiejszej agendy. No hard feelings i jedziemy dalej!" - przekazał Robert Kubica, informując o poniedziałkowym spotkaniu z premierem. Do rozmowy doszło w dniu publikacji kolejnych taśm z podsłuchanej rozmowy Mateusza Morawieckiego. Na nagraniu z niechęcią mówił on o sponsorowaniu polskiego kierowcy.
Kolejny fragment podsłuchanej rozmowy Mateusza Morawieckiego opublikował Onet. Miała ona miejsce w 2013 roku w restauracji "Sowa i Przyjaciele", gdy Morawiecki był prezesem BZ WBK.
Podczas wymiany zdań z prezesem PKO BP Zbigniewem Jagiełłą oraz prezesem PGE Krzysztofem Kilianem i jego zastępczynią Bogusławą Matuszewską Morawiecki nawiązał do sytuacji Roberta Kubicy. Wątek pojawił się, gdy zaproponował wyjazd znajomym na GP Formuły 1 do Mediolanu. BZ WBK był wówczas częścią hiszpańskiego banku Santander, który był głównym sponsorem teamu Ferrari.
"Nie chcę, kur... Pięć dych co roku płacić"
"Miał być jeszcze Kubica (sponsorowany - red.), ale na szczęście złamał rękę raz, drugi..." - przekazał Morawiecki podczas nagranej rozmowy.
Matuszewska: Ale on jest wariat, kurczę. Przecież on ciągle ma te wypadki, bo on jeździ (...)
Morawiecki: Nie, nie z ich punktu widzenia to jest... Zobacz, oni są tak...(Santander jako bank - red.) w krajach, które kochają Formułę 1. Niemcy, Anglia, Stany i Brazylia. I Hiszpania. Kraje, które kochają Formułę 1, i oni (jako bank – red.) tam są. To z ich punktu widzenia OK. Z mojego, ja mówię, ja tego nie chcę, kur... Pięć dych co roku płacić. Sp...laj.
Mówiąc o złamanej ręce Morawiecki nawiązał do tragicznego wypadku Kubicy podczas Rajdu w Andorze, który na długie lata przerwał karierę Polaka w Formule 1. Zanim do niego doszło, Kubica, jako jeden z najlepszych kierowców w stawce, był wiązany występami w Ferrari. Gdyby przeniósł się do włoskiego teamu, zapewne zostałby "twarzą" banku Santander.
"Spotkanie w sympatycznej atmosferze"
- Premier Mateusz Morawiecki spotkał się dziś z Robertem Kubicą, panowie rozmawiali m.in. o rozwoju sportów motorowych w Polsce oraz perspektywach startów Polaków w najważniejszych imprezach sportowych. Spotkanie przebiegło w sympatycznej atmosferze - przekazała polsatnews.pl rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Nie odpowiedziała na pytanie, czy podczas rozmowy poruszono wątek nagrania z 2013 r.
Do spotkania odniósł się również Robert Kubica publikując zdjęcie na Instagramie. "No hard feelings" (bez urazy) - napisał odnosząc się do sprawy.
Wicemarszałek Senatu Adam Bielan tłumaczył zaś, że premier Morawiecki był szefem banku, który był własnością hiszpańskiej grupy finansowej i Hiszpanie zaproponowali, żeby polski bank płacił 50 milionów złotych na Formułę 1. To sposób takiej optymalizacji podatkowej, czyli wyciągania, drenowania spółek córek po to, żeby nie płacić podatku. Prezes był temu zdecydowanie przeciwny, bo to osłabiało polski bank, spółkę córkę - mówił Bielan w TVN24.
- Morawiecki sprzeciwiał się drenowaniu polskiego banku przez spółkę matkę z Hiszpanii i w tej sprawie miał rację. Ale te słowa oczywiście nie powinny paść - dodał.
Czytaj więcej