Policjanci nie zawieszą protestu. "Propozycje MSWiA niewystarczające"

"Zawieszenie protestu i odwołanie manifestacji będzie możliwe jeżeli minister w najbliższych dniach uwzględni w swojej propozycji uwagi wypracowane przez Zarząd Główny" - ogłosił w komunikacie Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

 

Zwołane w trybie pilnym posiedzenie zarządu odbyło się w poniedziałek. Jedynym punktem obrad była ocena propozycji porozumienia przedstawiona przez szefa MSWiA na spotkaniu z Federacją Związków Zawodowych Służb Mundurowych, które odbyło się w piątek, 21 września.

 

"Są powody do satysfakcji"

 

"Propozycja daje powody do satysfakcji z już osiągniętych efektów, ale nad pełnym porozumieniem i nad zawieszeniem protestu trzeba będzie jeszcze popracować" - informują związkowcy.

 

We wtorek na biurko ministra Joachima Brudzińskiego trafiła przyjęta przez Zarząd Główny uchwała, która punkt po punkcie odnosi się do poszczególnych postulatów w kontekście piątkowej propozycji porozumienia.

 

"Jeżeli w najbliższych dniach uwagi Zarządu Głównego zostaną zaakceptowane, zwołane zostanie kolejne posiedzenie i zapadną decyzje co do dalszych losów protestu" - deklarują policyjni związkowcy. 

 

Minister: podwyżki tak, ale niższe

 

W piątek w MSWiA odbyło się spotkanie ministra Joachima Brudzińskiego z przedstawicielami Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych. Minister przedstawił projekt porozumienia i związki miały się nad nim zastanawiać. Obie strony nie ujawniają szczegółów propozycji złożonych związkowcom przez ministerstwo. 

 

Resort spraw wewnętrznych i administracji poinformował jedynie, że gotów jest przystać na podwyżki wynagrodzeń, ale mniejsze niż te, których chcieliby związkowcy, którzy domagają się 650 zł dla każdego funkcjonariusza. MSWiA deklaruje spełnienie postulatu wykreślenia kryterium wieku przy przejściu na emeryturę (obecnie jest możliwa dopiero po ukończeniu 55 lat).

 

Mundurowi mogliby liczyć na pełnopłatne zwolnienia chorobowe, ale nie przekraczające 30 dni w roku i tylko dla policjantów z tzw. pierwszej linii, czyli z oddziałów prewencji i funkcjonariuszy operacyjnych. Resort nie zgadza się natomiast na odmrożenie waloryzacji pensji.

 

 

Protest od 10 lipca. O połowę mniej wpływów z mandatów

 

Funkcjonariusze służb mundurowych protestują od 10 lipca. Od tego dnia unikają wystawiania mandatów, zamiast tego stosują pouczenia. Z tego powodu wpływy z mandatów spadły o blisko połowę. Do budżetu w sierpniu z tytułu grzywien nakładanych w formie mandatu karnego wpłynęło 25 348 409 zł, podczas gdy w ubiegłym roku 50 237 578 zł.   

 

Pod koniec sierpnia rozszerzyli protest o elementy strajku włoskiego. Czynności wykonują drobiazgowo, do celów służbowych nie używają telefonów prywatnych.

 

Poza podwyżkami związkowcy domagają powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. Jak zapowiadają są gotowi do ustępstw, m.in. w kwestii pozostawienia 25-letniego okresu służby.

 

polsatnews.pl

Czytaj więcej