Premier o spotkaniu z Gersdorf: jeśli umawiam się, że nie przekazuję informacji, to dotrzymuję słowa
- Jak się z kimś umawiam, że nie przekazuję informacji dalej, to dotrzymuję słowa i trzymam się naszych ustaleń - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki, pytany o oświadczenie prof. Małgorzaty Gersdorf, które wydała po spotkaniu z szefem rządu.
Gersdorf poinformowała w piątek, że podczas rozmów z premierem w środę przedstawiła swoje stanowisko, "co do warunków minimalnych i brzegowych". Wśród tych warunków Gersdorf wymieniła: powrót sędziów zwolnionych ze względu na wiek, pozostanie na stanowisku I Prezesa SN i "przywrócenie konstytucyjnego charakteru KRS".
Pytany o to oświadczenie szef rządu powiedział, że spotkanie z Gersdorf było bardzo "sympatyczne". - Jak się umawiam z kimś, że nie przekazuję informacji dalej, to dotrzymuję tego słowa - powiedział Morawiecki.
- Nie wiem, czy tam ktoś jakoś za bardzo nie próbuje pani profesor ciągnąć za język, ale ja trzymam się naszych ustaleń - dodał. Premier podkreślił, że reforma wymiaru sprawiedliwości jest "niezwykle kluczowa" z punktu widzenia sprawności funkcjonowania państwa.
Nawiązał również do kwestii przekwalifikowania Polski do grupy krajów rozwiniętych.
Globalna agencja indeksowa FTSE Russell przed rokiem ogłosiła decyzję o zmianie klasyfikacji Polski z emerging markets (krajów rozwijających się) do developed markets (krajów rozwiniętych), dzięki czemu znaleźliśmy się w gronie 25 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata.
Indeksy FTSE zostaną zaktualizowane w poniedziałek, kiedy to w praktyce Polska przejdzie do grupy krajów rozwiniętych.
- To jest takie troszeczkę symboliczne, bo oczywiście przez te 30 ostatnich lat byliśmy wkładani do worka krajów rozwijających się, dzisiaj oni twierdzą, że jesteśmy już krajem rozwiniętym, to zasługa jest tutaj w szczególności tego małego cudu gospodarczego, tego, że pokazaliśmy skuteczność państwa, że sprawność instytucji - MF, KAS okazała się tak daleko idąca, że te kilkadziesiąt miliardów złotych tutaj się pojawiło - mówił szef rządu.
- Wymiar sprawiedliwości, jak dołoży jeszcze w przyszłości swoją cegiełkę, to będzie jeszcze lepiej - dodał Morawiecki.
"Warunki minimalne i brzegowe"
Do spotkania szefa rządu z prof. Małgorzatą Gersdorf doszło w środę w Sądzie Najwyższym. Do rozmowy premier odniósł się jeszcze w trakcie swojej wizyty w Salzburgu, gdzie uczestniczył w nieformalnym szczycie UE. Morawiecki poinformował wówczas, że w trakcie spotkania nie zapadły żadne ustalenia, a samą rozmowę ocenił jako "dobrą". Wówczas szef rządu podkreślił, że obie strony ustaliły, aby nie informować o szczegółach spotkania. Według rzecznika SN sędziego Michała Laskowskiego spotkanie miało charakter wstępny.
Gersdorf natomiast odniosła się do spotkania w piątek, kiedy to przedstawiła swoje oświadczenie, w którym znalazły się "warunki minimalne i brzegowe", które miała przedstawić szefowi rządu w środę. Wśród nich znalazło się m.in. to, że "sędziowie wszyscy zwolnieni z uwagi na 65. rok życia będą powracać na swoje stanowisko", a ona pozostanie nadal I prezesem SN "z mocy konstytucji - bez warunków". Dodała, że podniosła również, iż "należy przywrócić konstytucyjny charakter KRS i procedowania w KRS".
Gersdorf nadal przychodzi do pracy
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. W związku z tym od 4 lipca przestali - według ustawy - pełnić swoje funkcje. Mogli dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska sędziego SN.
Małgorzata Gersdorf, która ukończyła 65. rok życia, nie złożyła takiego oświadczenia. Gersdorf - wybrana na I prezesa SN w 2014 r. - podkreślała wielokrotnie, że kadencja I prezesa SN zgodnie z konstytucją trwa 6 lat. Jeszcze w końcu czerwca Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN w przyjętej jednogłośnie uchwale podkreśliło, że sędzia Gersdorf pozostaje zgodnie z Konstytucją RP I prezesem Sądu Najwyższego do dnia 30 kwietnia 2020 r. Jak informował zespół prasowy SN, sędzia Gersdorf nadal przychodzi do pracy w SN.
W ostatnich dniach wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował PAP, że pracami SN będzie kierować najstarszy stażem prezes Izby SN, czyli w praktyce prezes Dariusz Zawistowski. Kierujący wcześniej pracami SN prezes Józef Iwulski oraz 6 innych sędziów otrzymali pismo prezydenta zawiadamiające o przejściu w stan spoczynku
PAP, Polsat News
Czytaj więcej