Policjanci zaostrzają protest. Nie będą używać prywatnych telefonów do celów służbowych
Zarząd Główny NSZZ Policjantów uznał, że ponieważ MSWiA nie spełniło postulatów służb mundurowych rozszerzy protest o elementy strajku włoskiego. Wszystkie czynności policjanci mają wykonywać drobiazgowo i przestać używać prywatnych telefonów do celów służbowych. Systemy łączności w policji są różne w różnych regionach, w części miejsc nie działają, więc może to bardzo utrudnić komunikację służb.
"Wykorzystywanie prywatnych telefonów komórkowych we wzajemnej komunikacji służbowej jest zabronione m.in. z tego powodu, że korespondencja taka nie podlega rejestracji i nie może być kontrolowana w taki sposób, w jaki kontrolowana jest korespondencja prowadzona za pośrednictwem służbowych kanałów komunikacji" - głoszą zalecenia dla funkcjonariuszy opublikowane w czwartek przez Komitet Protestacyjny Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Ściśle według wytycznych komendanta głównego
Funkcjonariusze pionów kryminalnych i dochodzeniowo-śledczych mają wykonywać czynności ściśle według wytycznych Komendanta Głównego Policji nr 1 z dnia 31 lipca 2017 r.
Oznacza to "skrupulatne i tym samym długotrwałe postępowanie przy sprawdzaniu absolutnie każdej takiej informacji, wydłuży czas trwania czynności operacyjno-rozpoznawczych lub czynności przewidzianych w kodeksie postępowania karnego".
Związkowcy mają świadomość, że także "pogłębi z pewnością zaległości w innych sprawach, ale policjantów jest za mało i są przeciążeni obowiązkami, więc skoncentrowanie się na walce ze zjawiskami najniebezpieczniejszymi dla społeczeństwa ma swoje mocne uzasadnienie".
Funkcjonariusz będą również wykonywać wszystkie czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze "dokładnie i drobiazgowo".
Odmowa wyjazdów radiowozami z usterkami
Mundurowi z wydziałów ruchu drogowego mają pisemnie zgłaszać wszystkie wątpliwości w zakresie stanu technicznego pojazdów służbowych.
Mają też odmawiać "pobierania do służby pojazdów wyeksploatowanych, z usterkami technicznymi, z niewłaściwym ogumieniem, nieterminową wymianą płynów technicznych, takich, jak np. płyny hamulcowe wymieniane tylko w przypadku stwierdzenia ubytków, co jest niezgodne z warunkami eksploatacji określonymi przez producenta danego pojazdu".
We wtorek przedstawiciele związków zawodowych służb mundurowych mieli spotkać się z premierem Mateuszem Morawieckim, ale do spotkania nie doszło. Kancelaria premiera zaproponowała rozmowy w Centrum Społecznym "Dialog", ale związkowcy tę propozycję odrzucili. MSWiA deklaruje, że cały czas jest gotowe do rozmów.
Pouczenia zamiast mandatów
Protest policjantów trwa od 10 lipca. Od tego dnia funkcjonariusze unikają wystawiania mandatów, zamiast tego stosują pouczenia.
16 lipca dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej. Decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
Początkowo związkowcy domagali się podwyżek o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji pensji. 12 marca wysłali swoje postulaty do szefów ministerstw: Spraw Wewnętrznych i Administracji, Finansów i Sprawiedliwości. Jeszcze w marcu Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, dojdzie do protestów.
Później Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów poinformował o gotowości do ustępstw, m.in. w sprawie powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. Zapowiedział też zgodę na pozostawienie 25-letniego okresu służby, ale podkreślił żądanie likwidacji zapisu określającego wiek, od którego funkcjonariusze mogą przechodzić na emeryturę. Obecnie to 55 lat.
Na 22 września Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych zapowiedziało w Warszawie manifestację pracowników wielu branż.
Na ten temat także w poniższym materiale wideo.
polsatnews.pl