"Dlaczego policjanci przed Sejmem nie mieli znaków identyfikacyjnych". Bo "byli w szyku zwartym"
"Dlaczego funkcjonariusze pod Sejmem nie mieli znaków identyfikacji imiennej?" - pyta w interpelacji poselskiej do szefa MSWiA Piotr Misiło z Nowoczesnej. Policja twierdzi, że funkcjonariusze nie muszą mieć naszywek z nazwiskiem, gdy działają w szyku zwartym. Rozporządzenie o umundurowaniu policjantów mówi, że na ubiorze służbowym powinny być "znaki identyfikacji indywidualnej i imiennej".
W piątek podczas demonstracji przed Sejmem doszło do przepychanek manifestantów z policjantami. Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby.
Bez identyfikatorów
Poseł Nowoczesnej Piotr Misiło zauważył, że "u policjantów, którzy zatrzymywali uczestników tych manifestacji, można było zauważyć jedną charakterystyczną cechę: nie mieli oni znaków identyfikacji imiennej (z pierwszą literą imienia i nazwiskiem policjanta)".
I o to, dlaczego funkcjonariusze ci "nie mieli znaków identyfikacji imiennej", choć mówi o nich rozporządzenie MSWiA z 20 maja 2009 r. w sprawie umundurowania policjantów zapytał Misiło w interpelacji. Jak zaznaczył, "sposób umieszczania na ubiorze policjanta znaku identyfikacji imiennej określa załącznik nr 7 do rozporządzenia, a wzór identyfikacji przedstawia załącznik nr 8.
Dlaczego funkcjonariusze @PolskaPolicja w czasie demonstracji pod Sejmem w dniach 18 – 21 lipca 2018 r. nie mieli znaków identyfikacji imiennej? Dzisiaj złożyłem w tej sprawie interpelację do @jbrudzinski z @MSWiA_GOV_PL pic.twitter.com/KJp5PJfyTy
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 23 lipca 2018
Rozporządzenie szefa MSWiA ws. umundurowania policjantów określa m.in. umundurowanie, dystynkcje i znaki identyfikacyjne policjantów oraz zasady, sposób noszenia i normy umundurowania. Precyzuje tez, że umundurowanie składa się z czterech ubiorów: służbowego,
wyjściowego, galowego i ćwiczebnego. Art. 28. 1. wyjaśnia, że znakami identyfikacyjnymi policjanta są:
1) znak identyfikacji indywidualnej;
2) znak identyfikacji imiennej;
3) znak rodzaju służby policji.
"Okoliczności występowania szyku zwartego"
Dwa pierwsze znaki są elementami ubioru służbowego "z wyjątkiem okoliczności występowania w szyku zwartym". I na ten zapis powołuje się policja. - Nie ma konieczności, żeby policjanci posiadali plakietki przy oddziałach zwartych - przekonywał w niedzielę na konferencji prasowej kom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
- Rozporządzenia MSWiA w sprawie umundurowania (...) wskazuje, że znak identyfikacji imiennej nosi się (...) z wyjątkiem okoliczności występowania w szyku zwartym. Protesty i manifestacje ochraniane są przez pododdziały zwarte - odpowiedział Misile na Twitterze Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
Oczywiście Panie Pośle. § 28 ust. 3, pkt 1 Rozporządzenia MSWiA w sprawie umundurowania (...) wskazuje, że znak identyfikacji imiennej nosi się (...) z wyjątkiem okoliczności występowania w szyku zwartym.
— Mariusz Ciarka 🇵🇱💯 (@MariuszCiarka) 23 lipca 2018
Protesty i manifestacje ochraniane są przez pododdziały zwarte. pic.twitter.com/LuHfZ86fsQ
- A co definiuje ów szyk zwarty i owe okoliczności jego występowania - pyta poseł Nowoczesnej.
To jeszcze poprosimy Panie Rzeczniku @MariuszCiarka rozporządzenie lub inny akt prawny definiujący ów szyk zwarty i owe okoliczności jego występowania. https://t.co/5AbBPILxVz
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 23 lipca 2018
Za własne pieniądze
W interpelacji do Joachima Brudzińskiego Misiło pokreślił też, że niepokojące są informacje umieszczone na stronie internetowej NSZZ policjantów informujące o tym, że "obowiązek noszenia znaku identyfikacji imiennej powstaje, gdy policjant zostanie zaopatrzony w znak przez właściwą komórkę policji", a "praktyka wskazuje, że znak nie jest policjantom wydawany".
"Czy znaki identyfikacji imiennej są wydawane policjantom przez ich macierzyste jednostki, a jeśli nie, to czy powinni kupować te znaki za własne pieniądze? Czy MSWiA zamierza zmienić sytuację i włączyć znaki identyfikacji imiennej do przysługujących norm umundurowania?" - zapytał Misiło.
Zawiadomienie do prokuratury
Wśród zatrzymanych w piątek przez funkcjonariuszy protestujących jest m.in. Dawid Winiarski i Bartosz Adamczyk. Mężczyźni mieli podczas zatrzymań doznać obrażeń takich jak: rozbity łuk brwiowy, uszkodzony bark, bolesne ślady na ciele i liczne obrażenia rąk.
Piotr Misiło w imieniu Nowoczesnej złożył w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy policji, którzy dokonali zatrzymania Dawida Winiarskiego i Bartosza Adamczyka.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantów podczas zatrzymania Bartosza Adamczyk złożone dziś do prokuratury przez @Piotr_Misilo. https://t.co/McXkdNOW83 pic.twitter.com/fcR0NdJ0mT
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 23 lipca 2018
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantów podczas zatrzymania Dawida Winiarskiego złożone dziś do prokuratury przez @Piotr_Misilo. https://t.co/4g9JWXyyUD pic.twitter.com/ZiqXxZDNWZ
— .Nowoczesna (@Nowoczesna) 23 lipca 2018
polsatnews.pl
Czytaj więcej