Ewakuowano harcerzy z obozów w Juszczynie i Wiośnie. "Taki mamy obowiązek"
136 harcerzy z obozu w Juszczynie (Małopolska) ewakuowano w środę po godz. 18 do pobliskiej szkoły. - Po zeszłorocznej tragedii w Suszku wprowadzono nowe procedury. Po ogłoszeniu III stopnia zagrożenia musimy przeprowadzić ewakuację. Ale nic się nie wydarzyło groźnego - uspokajał komendant Hufca Oświęcim przewodnik Adam Góralczyk. Ponad 140 harcerzy ewakuowano również w Wiośnie (Świętokrzyskie),
Ewakuowano obóz Hufca ZHP Kraków-Śródmieście oraz trzy podobozy Hufca ZHP Oświęcim W obozie harcerskim zostały tylko trzy osoby, w tym pwd. Adam Góralczyk, komendant Hufca Oświęcim, by pilnować namiotów i pozostawionych w nich rzeczy.
- Po zeszłorocznej tragedii w Suszku (zginęły dwie harcerki, a 37 osób zostało rannych, gdy w nocy z 11 na 12 sierpnia nad obozem przeszła nawałnica - red.) wprowadzono nowe procedury. Każdy obóz ma nowy regulamin ewakuacji - wyjaśniał w rozmowie z polsatnews.pl pwd. Adam Góralczyk.
"Sam obóz jest bezpieczny"
- Sam obóz jest bezpieczny, nic się tutaj nie dzieje - zapewniał pwd. Adam Góralczyk. Dodał, że wprawdzie obok obozu przepływa niewielka rzeczka, ale "stan wody w niej nie podniósł się znacznie".
Ewakuacja trwała niespełna 10 minut. Wszyscy udali się do ustalonego wcześniej miejsca - szkoły w Juszczynie oddalonej od obozowiska o ok. 3 km. W szkole spędzą noc i będą czekać na odwołanie III st. zagrożenia.
"Wszystko mieliśmy przećwiczone"
- Wszystko mieliśmy przećwiczone. Wczoraj, po ogłoszeniu II stopnia zagrożenia, harcerze spakowali się i byli gotowi do ewakuacji - powiedział komendant.
W środę wieczorem ewakuowano również ponad 140 uczestników dwóch obozów harcerskich, zorganizowanych w Wiośnie (Świętokrzyskie). Zostali zakwaterowani w pobliskiej szkole.
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach mł. brygadier Robert Siewiorek poinformował, że potrzebę pomocy w ewakuacji harcerzy z lasu zgłosili komendanci obozów.
Ewakuacja z Wiosny strażackim mikrobusem i autokarami
- Ewakuacja polegała na tym, że osoby z obozu przemieszczały się do miejscowości Wiosna - z pomocą strażaków - i stamtąd były zabierane trzema samochodami osobowymi opiekunów i mikrobusem strażackim do szkoły w Nowym Dziebałtowie. Tam zostaną prawdopodobnie na noc - opisywał.
W ewakuacji drugiego obozu wykorzystano autokary, zapewnione przez gminę Radoszyce. Siewiorek dodał, że w obozach uczestniczą harcerze z Lubelszczyzny.
Na południu Małopolski od kilki dni intensywnie pada deszcz. Stany alarmowe i ostrzegawcze na kilkunastu górskich rzekach są przekroczone. Intensywnie opady deszczu w środę po południu i wieczorem wystąpiły również w zachodniej części woj. świętokrzyskiego - w powiatach koneckim, włoszczowskim i na zachodnich krańcach pow. kieleckiego
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej