Kolizja z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa na Podkarpaciu
W sobotę w miejscowości Kolbuszowa na Podkarpaciu doszło do kolizji z udziałem auta Służby Ochrony Państwa. Na tył auta funkcjonariuszy SOP najechał inny kierowca. "W aucie nie było osoby ochranianej, a winny zdarzenia został ukarany 6 pkt karnymi i 220 zł mandatu" - poinformowała Sekcja Komunikacji Medialnej SOP.
"Nasz samochód wracał po wykonaniu zadań z Rzeszowa do siedziby SOP w Warszawie. Był to przejazd techniczny, bez osoby ochranianej" - poinformowała Sekcja Komunikacji Medialnej SOP.
Jak dodano, w miejscowości Kolbuszowa na tył auta SOP najechał inny uczestnik ruchu drogowego. Ze względu na to, że do zdarzenia doszło z jego winny został on ukarany przez policję 6 pkt karnych i mandatem w wysokości 220 zł.
"Nikomu nic się nie stało. W naszym samochodzie doszło do pęknięcie zderzaka, było więc to niewielkie zdarzenie drogowe" - zaznaczył SOP.
Jako pierwsze o kolizji poinformowało RMF FM.
1 lutego weszła w życie ustawa, która powołała Służbę Ochrony Państwa w miejsce Biura Ochrony Rządu. Zadania SOP nie ograniczają się tylko do działań ochronnych VIP-ów i najważniejszych obiektów. Nowa służba ma też zadania polegające na rozpoznawaniu i zapobieganiu przestępstwom m.in. przeciwko Polsce, życiu lub zdrowiu, bezpieczeństwu powszechnemu, bezpieczeństwu w komunikacji, porządkowi publicznemu, zamachom i czynnej napaści, skierowanym przeciwko ochranianym osobom oraz bezpieczeństwu ochranianych obiektów.
PAP
Czytaj więcej