Kłótnia o ulicę Mazowieckiego w Lublinie. Wg radnych PiS, b. premier był stalinowcem i agentem NKWD

Polska
Kłótnia o ulicę Mazowieckiego w Lublinie. Wg radnych PiS, b. premier był stalinowcem i agentem NKWD
Wikimedia Commons/Avatar/CC-BY-SA-2.0

Nadanie jednej z ulic w Lublinie imienia b. premiera Tadeusza Mazowieckiego zaproponowali radni PO argumentując, że był to wybitny polityk i patriota. Przeciwni pomysłowi radni PiS odpierali argumentując m.in., że był to: "stalinowiec, komunista, agent NKWD, kolaborował z okupacyjną i bolszewicką władzą". Projekt jednak przeszedł. Za przyjęciem uchwały głosowało 14 radnych, 10 było przeciw.

Radni PO uzasadniając swój wniosek napisali m.in., że w związku z wypadającą rocznicą 91. urodzin Tadeusza Mazowieckiego, nadanie jednej z lubelskich ulic jego imienia "będzie stanowić godne upamiętnienie tej wybitnej postaci w przestrzeni publicznej".

 

Dołączyli też krótki biogram informujący o działalności Mazowieckiego, m.in. o jego internowaniu w stanie wojennym oraz uczestnictwie w obradach Okrągłego Stołu. Byłego premiera nazwali "wybitnym polskim politykiem, mężem stanu, patriotą". 

 

"Jego rząd przeprowadził szereg reform dających podwaliny pod rozwój demokratycznej Polski" - napisali.

 

PiS ma inny życiorys b. premiera

 

Uzasadnienie spotkało się jednak z ostrą reakcją radnych PiS, którzy sprzeciwiali się inicjatywie samorządowców PO. 

 

Radna PiS prof. Anna Jaśkowska z Politechniki Lubelskiej pytała, skąd wzięto życiorys, który znalazł się w uzasadnieniu do uchwały. I przedstawiła własne informacje, które "znalazła w internecie".

 

"Tadeusz Mazowiecki - stalinowiec, komunista, agent NKWD, kolaborował z okupacyjną, bolszewicką władzą w latach stalinowskich. I jeszcze wzmianka - odznaczony Orderem Orła Białego przez rząd komunistyczny" - wymieniała prof. Jaśkowska.

 

 

"Na tę ulicę pluć będzie dużo mieszkańców"

 

- Dlaczego tych informacji nie podaliście? - pytała. Chciała też, by przed głosowaniem miasto wystąpiło do IPN o informacje na temat byłego premiera.

 

Radny Piotr Gawryszczak przekonywał, że Mazowiecki był jednym z twórców mowy nienawiści. - Wypisywał różne głupoty, takie jątrzenie. Poza tym Tadeusz Mazowiecki odpowiadał za to, że w jego rządzie resortem siłowym kierował Czesław Kiszczak, który miał krew na rękach - argumentował.

 

- Przykro mi, że wybieracie takie postacie, które jeszcze żyjącym mieszkańcom kojarzą się z dziadostwem. Na tą ulicę pluć będzie bardzo duża ilość mieszkańców Lublina i państwo do tego dążycie - mówił radny Dariusz Jezior. Podkreślał, że wielu mieszkańcom Lublina "pan Mazowiecki kojarzy się z bezrobociem, z upadkiem gospodarki, z dogadaniem się z komunistami". 

 

Zgoda na pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich

 

Uchwała w sprawie ulicy Tadeusza Mazowieckiego została ostatecznie przyjęta. Lubelscy radni podjęli też drugą uchwałę w sprawie nazwania jednego ze skwerów w centrum Lublina imieniem Władysława Bartoszewskiego.

 

 

Rada Miasta zgodziła się też na budowę pomnika Lecha i Marii Kaczyńskich obok Centrum Kultury. Nie pozwoliła jednak, aby wykonać go według wizji radnej PiS Małgorzaty Suchanowskiej.

 

Większość rady zdecydowała, że projekt będzie wybrany w konkursie. Nalegali na to radni Wspólnego Lublina.

 

Dziennik Wschodni, polsatnews.pl

paw/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie