W Bieszczadach wataha wilków zaatakowała niedźwiedzicę z młodymi
Niedźwiedzia rodzina spacerowała po lesie; młode biegły przodem, a matka szła z tyłu. Nagle zza drzew wyłoniła się wataha wilków otaczając młode niedźwiadki. Do niespotykanej sytuacji doszło w sobotę. Sfilmował ją leśniczy Kazimierz Nóżka, który stał nieopodal na wzniesieniu. On też odegrał w nim dużą rolę. Widząc, że lada chwila może dojść do tragedii, przegonił wilki krzykiem.
"Bywa, że czasem trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron" - skomentował po zdarzeniu.
Postawę leśniczego pochwalił Krzysztof Trębski z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. "Nie dość, że nagrywa atak watahy wilków na niedźwiedzią rodzinę (unikat na skalę galaktyczną) to jeszcze ratuje te niedźwiadki!" - napisał na Twitterze.
Nie dość, że nagrywa atak watahy wilków na niedźwiedzią rodzinę (unikat na skalę galaktyczną) to jeszcze ratuje te niedźwiadki! Leśniczy Kazek Nóżka z #NadleśnictwoBaligród w akcji. Niczego lepszego w te Święta nie zobaczycie! @Interia_Fakty @naukawpolsce @iar_pr @PolsatNewsPL pic.twitter.com/f0z0Pc2YU1
— Krzysztof Trębski (@ktrebski) 24 grudnia 2017
Facebook/Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe, polsatnews.pl
Czytaj więcej