"Polska jest w organizacyjnej ruinie". Biedroń o działaniach rządu po nawałnicach
Trwa usuwanie skutków nawałnic, które przeszły nad Polską w nocy z 11 na 12 sierpnia. Rząd zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą i przygotowuje rozporządzenia, które mają pomóc poszkodowanym. Prezydent Słupska Robert Biedroń w programie "Tak czy Nie" zarzucił rządzącym, że ich reakcja była spóźniona, a państwo jest w organizacyjnej ruinie.
- Na pewno państwo zawiodło, że nie zdążyło na czas odpowiednio monitorować i ostrzegać mieszkańców zagrożonych terenów. Obowiązkiem państwa jest także reagowanie w sytuacjach kryzysowych - powiedział Biedroń.
Dodał, że jeżeli wojewoda po trzech dniach prosi wojsko o wsparcie to oznacza, że "państwo jest teoretyczne".
Tłumaczył także, że PiS chce zarządzać państwem z Warszawy, a taka koncepcja utrudnia podejmowanie ważnych i szybkich decyzji przez prezydentów, burmistrzów, czy wójtów.
Zdaniem Pauliny Hennig-Kloski zabrakło koordynacji działań. - Pani premier była na Pomorzu w sobotę rano, "lansowała się" - jak to mówi pan Błaszczak - przed kamerami po czym zniknęła - powiedziała posłanka Nowoczesnej.
Wyniki sondy
W naszej sondzie na portalu polsatnews.pl zapytaliśmy: czy rząd spóźnił się z pomocą dla poszkodowanych po przejściu nawałnic?
Odpowiedzi "Tak" udzieliło 28,5 procent głosujących, "Nie" odpowiedziało 71,5 procent.
Dotychczasowe odcinki "Tak czy Nie" można oglądać w zakładce "Nasze programy".
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze