Czwarta blokada wycinki w Puszczy Białowieskiej. Aktywiści są w Postołowie
Kolejny protest przeciwko wycince drzew trwa od środy. Aktywistów Greenpeace, Fundacji "Dzika Polska" i "Fundacji na Rzecz Wszystkich Istot" wspierają obrońcy lasu z Czech i Rumunii. Cel jest ten sam - zatrzymać pracę sprzętu do wyrębu drzew.
- Aktywiści są w tym samym miejscu, gdzie spędzili noc. Na razie protest przebiega spokojnie i na to liczymy. Ostatnim razem reakcja policji była przesadzona. Nie chcę powiedzieć, że była brutalna, ale wydaje mi się, że użyto za dużo siły - powiedziała nam Marianna Hoszowska, rzecznik Greenpeace Polska.
Działacze protestują od wtorku przeciwko wycince drzew na terenie Puszczy Białowieskiej w Postołowie. Poprzednie dwie akcje - 24 i 30 maja - zakończyły się po potwierdzeniu informacji o wycofaniu sprzętu z miejsc blokad. Trzeci protest - 8 czerwca - został przerwany interwencją policji.
Leśnicy twierdzą, że usuwanie chorych drzew zapobiega dalszemu niszczeniu drzewostanu przez szkodniki. 9 czerwca grupa naukowców chciała przeprowadzić wizję lokalną na terenie objętym wycinką, ale eksperci zostali wyproszeni z Puszczy przez Straż Leśną.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze