"Dajemy PiS szansę, żeby usunęło swojego najgorszego ministra"
- Dajemy szansę PiS, żeby wreszcie podjęło rozsądną decyzję i usunęło najgorszego swojego ministra - powiedział w programie "Graffiti" w Polsat News Rafał Trzaskowski z PO komentując wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON Antoniego Macierewicza. Dodał, że to człowiek, który "najbardziej szkodzi Polsce, demontuje polską armię i zachowuje się w sposób skrajnie nieodpowiedzialny".
Według PO, Polacy oczekują odwołania Macierewicza i wyjaśnienia skandali dotyczących MON.
- Skoro nawet pan prezydent pokazał, że ma wątpliwości co do ministra Macierewicza, to musi znaczyć, że wiele osób w PiS takie wątpliwości ma - stwierdził Trzaskowski. Wyraził nadzieję, że przez najbliższe tygodnie "zostaną wyciągnięte wnioski z tego, co minister Macierewicz robi".
- Wielokrotnie mówiliśmy, że minister Macierewicz jest największym szkodnikiem, PiS miało szansę go zdymisjonować. Nasz elektorat by nam nie wybaczył, gdybyśmy nie złożyli tego wniosku. To jest człowiek, który ośmiesza Polskę - podsumował poseł.
"Macierewicz tęskni za Misiewiczem"
Trzaskowski odniósł się także do faktu, że MON złożyło zamówienie na pluszowe misie. Mają być kształtne, o miłej aparycji, ubrane w mundur wojskowy z napisem "Wojsko Polskie" na plecach.
- Ja bym wolał, żeby ministerstwo obrony śmigłowcami się zajęło, żeby nie niszczyło brygady zmechanizowanej, GROM, a to wszystko się dzieje. Ja rozumiem, że minister tęskni za Misiewiczem, stąd te misie - komentował sprawę Trzaskowski.
Prowadzący rozmowę Dariusz Ociepa zauważył, że misie dla MON są zamawiane od 10 lat, a zaczęła je zamawiać Platforma Obywatelska. - Widocznie mieliśmy dobre przewidywania dotyczące tego, że Misiewicz stanie się symbolem i już wtedy podjęliśmy odpowiednią decyzję - ocenił poseł.
Wybory prezydenckie w Warszawie. "Nie uchylę się od odpowiedzialności"
- Wybory prezydenckie w Warszawie to jedno z najważniejszych wyzwań, jakie stoi przed Platformą Obywatelską - stwierdził w programie poseł. Pytany o to, czy będzie kandydatem Platformy w wyborach na prezydenta stolicy odpowiedział, że nie uchyli się od odpowiedzialności.
- Decyzję podejmuje Grzegorz Schetyna, zarząd partii. Mamy trzech dobrych kandydatów. Jesteśmy w tej chwili w opozycji, musimy mieć instrumenty do tego, żeby walczyć z PiS. Wybory samorządowe to pierwszy bardzo ważny test, dlatego traktujemy go tak bardzo poważnie - podsumował.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze