Ziobro: "dyscyplinarka" dla sędziego, który zwolnił nastoletnią zabójczynię starszej kobiety
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chce, by sędziowski rzecznik dyscyplinarny wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego, który zarządził zwolnienie ze schroniska dla nieletnich nastoletniej zabójczyni starszej kobiety w Piekarach Śląskich. Weronika G., działając wspólnie z kolegą, miała brutalnie zamordować babcię swojej znajomej, a z domu ofiary zabrać pieniądze i biżuterię.
Chodzi o decyzję Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach (Śląskie), którzy 5 kwietnia br. zarządził zwolnienie Weroniki G. ze schroniska od 7 kwietnia i - do czasu wykonania sądowego postanowienia o umieszczeniu jej w młodzieżowym ośrodku wychowawczym - zastosował wobec niej nadzór kuratora sądowego.
"Oczywista i rażąca obraza prawa"
Wiarygodne źródło w Ministerstwie Sprawiedliwości informuje, że minister wystąpił do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach o podjęcie czynności dyscyplinarnych wobec Adama Skowrona, sędziego Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach.
Według Ziobry, "dostatecznie uzasadnione" jest podejrzenie popełnienia przez niego przewinienia służbowego, polegającego na "oczywistej i rażącej" obrazie prawa, przez zaniechanie rozważenia, czy nie należy zwrócić się do Sądu Okręgowego w Gliwicach o przedłużenie pobytu nieletniej w schronisku dla nieletnich.
15-latka miała dopuścić się zabójstwa babci znajomej
Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach 18 kwietnia 2016 r. wszczął postępowanie wobec 15-letniej wtedy Weroniki G. w celu ustalenia czy dopuściła się w nocy z 13 na 14 kwietnia w Piekarach Śląskich zabójstwa babci swej znajomej. Działając wspólnie i w porozumieniu z 25-letnim kolegą, G. miała jej skrępować ręce i nogi, po czym kilkakrotnie uderzyć w głowę obuchem siekiery.
Z domu ofiary sprawcy zabrali m.in. biżuterię i pieniądze. Sąd Rejonowy zarządził wtedy umieszczenie Weroniki G. w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące. Potem sąd przedłużał pobyt kilka razy.
Zwolniona z pobytu w schronisku dla nieletnich
Prawo stanowi, że nieletniego można umieścić w schronisku dla nieletnich, jeżeli okoliczności przemawiają za umieszczeniem go w zakładzie poprawczym, a zachodzi uzasadniona obawa jego ukrycia się lub zatarcia śladów czynu karalnego. Młodzieżowe ośrodki wychowawcze przeznaczone są zaś dla dzieci i młodzieży niedostosowanych społecznie wymagających stosowania specjalnej organizacji nauki, metod pracy, wychowania i resocjalizacji jako resocjalizacyjno-wychowawcze.
W uzasadnieniu postanowienia z 5 kwietnia br. Sąd Rejonowy wskazał, że z uwagi na to, że postępowanie w stosunku do G. będzie prowadzone w trybie odpowiedzialności nieletniego za czyn karalny, to dalszy pobyt w schronisku jest niecelowy. Sąd powołał się też na maksymalny roczny okres pobytu w schronisku dla nieletnich.
Ziobro: należało zwrócić się do sądu okręgowego
W swym wniosku Ziobro napisał, że zważywszy na wyjątkowo ciężki, a wręcz drastyczny rodzaj czynu zarzuconego Weronice G. - a także jednoznaczne opinie o stopniu jej demoralizacji i uzależnieniu od środków odurzających - Sąd Rejonowy miał "bezwzględny obowiązek" rozważenia możliwości i celowości zwrócenia się do sądu okręgowego o przedłużenie pobytu nieletniej w schronisku dla nieletnich.
Zgodnie z prawem, w "szczególnie uzasadnionych przypadkach", na wniosek sądu prowadzącego sprawę, dany sąd okręgowy może przedłużyć okres pobytu nieletniego w schronisku na czas oznaczony. Zdaniem ministra, Sąd Rejonowy z sędzią Skowronem w składzie nie zbadał i nie ocenił przesłanek zasadności takiego wniosku.
Biegli: "wysoki stopień demoralizacji"
"Zdaniem Ministra Sprawiedliwości świadczy to o oczywistej i rażącej obrazie przepisu, polegającej nie tyle na jego niezastosowaniu, ale na całkowitym zaniechaniu analizy i oceny zasadności jego zastosowania, w sytuacji, kiedy zachodziła bezwzględna konieczność co najmniej uwzględnienia takiej możliwości" - dodano we wniosku. "Jakie muszą wystąpić jeszcze poważniejsze okoliczności, które nakazywałyby zastosowanie tego przepisu?" - pytał retorycznie minister.
Napisał, że Sąd Rejonowy miał opinię specjalistów nt. stopnia demoralizacji G. i kompleksowej oceny jej osobowości. Zespół opiniujący zaproponował umieszczenie jej w zakładzie poprawczym - podkreślił Ziobro. Inny zespół diagnostyczny stwierdził u niej "bardzo wysoki stopień demoralizacji z tendencją do pogłębiania się" - zaznaczył. Takie same wnioski zawierała opinia dyrektora schroniska dla nieletnich w Zawierciu oraz psychologa i wychowawcy.
Prokurator generalny nie zarzuca celowego działania
Ziobro zastrzegł, że nie zarzuca sędziemu Skowronowi celowego działania, ale przewinienie dyscyplinarne - również w formie oczywistej i rażącej obrazy przepisu prawa - może być popełnione nieumyślnie, gdy sędzia, nie mając zamiaru popełnienia deliktu dyscyplinarnego, popełnia go na skutek niezachowania ostrożności.
Ziobro powołał się na "zasługujący na aprobatę" pogląd Sądu Najwyższego z 2008 r., że jeżeli obraza prawa, której sędzia się dopuścił, miała charakter oczywisty, popełnione błędy były bowiem nie tylko łatwe do stwierdzenia i bez głębszej analizy pozwalały zastosować właściwy przepis w sposób prawidłowy, ale jednocześnie rozumienie naruszonych przepisów nie mogło budzić wątpliwości nawet u przeciętnej osoby o kwalifikacjach prawniczych, trudno usprawiedliwiać oczywiste naruszenia prawa zasadą niezawisłości sędziowskiej.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze