Węgry: kamerzystka, która kopała imigrantów z trzyletnim dozorem kuratora
Kopiącą najpierw młodego mężczyznę, a potem dziewczynkę kamerzystkę sfilmowano przy granicy Węgier z Serbią we wrześniu 2015 r. W czwartek kobieta została skazana przez sąd w Segedynie na trzy lata dozoru kuratorskiego za chuligaństwo.
Petra Laszlo, która wypowiadała się przed sądem za pośrednictwem połączenia wideo, rozpłakała się i zapowiedziała apelację. - To wszystko stało się w ciągu dwóch sekund. Wszyscy krzyczeli i to było przerażające - oznajmiła, przywołując wydarzenia z ub. roku.
Just in: Petra László, camerawomen who kicked refugees in #Hungary was sentenced to 3 yrs probation only. [HU] link: https://t.co/DKKzReG05V pic.twitter.com/RVzbJLjoda
— Szabolcs Panyi (@panyiszabolcs) 12 stycznia 2017
Sędzia Illes Nanasi uznał, że jej zachowanie „było sprzeczne z normami społecznymi”, a fakty nie potwierdzają twierdzeń reporterki, iż działała w samoobronie.
Do incydentu doszło 8 września 2015 r. w miejscowości Roeszke, gdzie Laszlo przygotowywała materiał. Pod nadzorem policji przebywało tam 1300 nielegalnych imigrantów. W pewnym momencie około 400 osób podjęło próbę przedarcia się przez kordon policyjny w stronę Segedynu.
"Próbowała także kopnąć mężczyznę z dzieckiem na ręku"
Kamerzystka, która stała bezpośrednio przy kordonie, "kopnęła młodego mężczyznę i dziewczynkę. Próbowała także kopnąć mężczyznę z dzieckiem na ręku, który - chociaż kopnięcie go nie dosięgło - upadł, bo stracił równowagę, uwalniając się od uchwytu policjanta" - napisała prokuratura.
"Agresywne zachowanie oskarżonej, wywołało oburzenie obecnych osób" - uznała prokuratura. Zaznaczyła przy tym, że postępowanie operatorki nie było w stanie spowodować poważniejszych obrażeń i nie można wykazać, by motywem jej zachowania było "pochodzenie poszkodowanych czy fakt, że byli imigrantami".
Straciła pracę
Petra Laszlo, która pracowała dla prywatnej telewizji węgierskiej N1, zbliżonej do skrajnie prawicowej partii Jobbik, została zwolniona po tym incydencie. Laszlo przeprosiła za swoje zachowanie i przekonywała, że kiedy ogląda przestawiające ją nagrania, "nie poznaje samej siebie".
Do incydentu doszło, jeszcze zanim Węgry zamknęły swą granicę z Serbią i do kraju przedostawały się tysiące imigrantów dziennie. W 2015 r. na Węgry napłynęło blisko 400 tys. osób.
PAP
Czytaj więcej