Walka o zdrowie 1,5-rocznego Filipa. Coraz mniej czasu
Filip urodził się z rzadko występującą deformacją stóp. To sprawia, że nie może normalnie funkcjonować. Nadzieją na wyleczenie jest operacja w klinice w Stanach Zjednoczonych, ale rodzina chłopca musi zebrać na nią pieniądze. A suma jest ogromna - półtora miliona złotych.
Mama Filipa o jego chorobie dowiedziała się w ósmym miesiącu ciąży. Gdy go zobaczyła po porodzie, była przerażona.
Hemimelia to wada genetyczna nóg objawiająca się brakiem kości i skrzywieniem piszczeli. Poruszanie się jest dla Filipa bolesne i powoduje pogłębianie się uszkodzeń.
Rodzina złożyła wniosek do Narodowego Funduszu Zdrowia. Po pięciu miesiącach oczekiwań przyszła decyzja. Odmowna. NFZ odrzucając wniosek o refundację operacji poza granicami kraju argumentował, że w kraju leczenie jest również jest możliwe. Niestety, w Polsce brakuje doświadczenia w likwidowaniu tego typu deformacji, a szpital w USA przeprowadził już kilka tysięcy takich zabiegów.
Z każdym dniem szanse, że chłopiec pewnie stanie na własnych nogach maleją. Według lekarzy, operacja powinna być przeprowadzona między 18. a 24. miesiącem życia. Filip ma już półtora roku.
Chłopiec jest podopiecznym Fundacji Polsat, która założyła na rzecz jego operacji specjalne subkonto.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze