Anders: Polska nie poprawi relacji z Ukrainą bez prawdy o zbrodni wołyńskiej
- Bez prawdy nie możemy iść naprzód. Nie możemy przepraszać za mówienie prawdy. Relacje z Ukrainą komplikuje trwająca w tym kraju wojna, to jest bardzo trudny moment dla tego kraju, ale rzeczy trzeba nazywać po imieniu - powiedziała Anna Maria Anders, pełnomocnik rządu ds. dialogu międzynarodowego.
W ten sposób Anders odniosła się do przyjętej przez Sejm uchwały, która ustanawia 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm oddaje w niej hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów".
Anders przypomniała też, że ziemie, na której wspólnie mieszkali Polacy i Ukraińcy, gdzie doszło do zbrodni wołyńskiej były okrutnie doświadczone w czasie drugiej wojny światowej przez okupację III Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego.
Dzień pamięci ofiar rzezi wołyńskiej
Oceniła też, że we współczesnej Ukrainie społeczeństwo, zwłaszcza młodzi ludzie, wciąż nie wiedzą na czym polegała tragedia polskich mieszkańców Wołynia i Galicji Południowo-Wschodniej, którzy masowo ginęli nie tylko z rąk OUN-UPA, ale również swoich ukraińskich sąsiadów. - Myślę, że to dobrze, że wreszcie powiedzieliśmy, że to było ludobójstwo. Chciałabym też, aby został ustanowiony dzień pamięci ofiar tej zbrodni - dodała Anders.
"Potrzebne konkretne rozmowy o wspólnej przyszłości"
Pełnomocnik premier ds. dialogu międzynarodowego podkreśliła też, że dialog z Ukraińcami powinien być prowadzony na wszystkich szczeblach, nie tylko na rządowych i ministerialnych, ale również między obywatelami obu państw. - Tylko tak można trwale polepszyć relacje między oboma krajami. Sama jestem w bardzo dobrych stosunkach z ambasadorem Ukrainy w Polsce, potrzebne są konkretne rozmowy o naszej wspólnej przyszłości - zaznaczyła Anders.
Uchwała Sejmu
W uchwale dotyczącej zbrodni wołyńskiej, którą uchwalił Sejm znalazły się stwierdzenia, że ofiary zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane ludobójstwem. Projekt głosi też, że "Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża solidarność z Ukrainą walczącą z zewnętrzną agresją o zachowanie integralności terytorialnej".
W 2016 r. mija 73. rocznica rozpoczęcia masowych zbrodni UPA popełnionych na polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. W wyniku mordów UPA w latach 1943-1945 zginęło ok. 100 tys. Polaków: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze