Gen. Koziej: dobrze, że posiedzenia RBN są niejawne
- Rada Bezpieczeństwa Narodowego zajmuje się przecież m.in. informacjami ministrów, podejmuje szczegółowe dyskusje, które z zasady powinny być poufne i zastrzeżone - powiedział w programie "Nowy Dzień z Polsat News" gen. Stanisław Koziej. - Te posiedzenia są niejawne z samego założenia, chyba, że prezydent zdecyduje inaczej - dodał były wiceminister obrony narodowej.
W środę zbierze się Rada Bezpieczeństwa Narodowego zwołana po raz pierwszy przez prezydenta Andrzeja Dudę. Posiedzenie ma się rozpocząć o godz. 12 w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
W skład RBN wchodzą: marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, premier Beata Szydło, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, szefowie ugrupowań politycznych w parlamencie lub przewodniczący klubów parlamentarnych, szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska oraz szef BBN Paweł Soloch.
Postulat rozszerzenia RBN
Zdaniem Kozieja, skład RBN powinien być uzupełniony o dwie osoby. - Ministra koordynatora ds. służb specjalnych oraz ministra sprawiedliwości, którego rola w nowej formule jest w sprawach bezpieczeństwa bardzo istotna - stwierdził generał.
- Najważniejsze dziś, to szczyt NATO i szczyt UE, o którym się zapomina, a który w czerwcu będzie poświęcony wspólnej polityce bezpieczeństwa i obrony UE, bo jest to ta druga noga wspierająca nasze bezpieczeństwo. Moim zdaniem wspólne stanowisko w tej sprawie powinno zostać wypracowane - powiedział Koziej odnośnie kwestii, które poruszane będą podczas spotkania.
"Dzieje się wiele ważnych spraw"
- Jest wystarczająco dużo spraw w naszym otoczeniu i wiele ważnych spraw się dzieje - przyznał. Wymienił w tym miejscu m.in. militarną aktywność Rosji, wojnę w Syrii oraz ataki terrorystyczne w Paryżu.
Według generała, ze względu na fakt, że jest to pierwsze posiedzenie rady, znaczną jego część zajmą formalności inauguracyjne.
Na koniec rozmowy z Bartoszem Kurkiem, Stanisław Koziej odniósł się również do pracy Pawła Salocha - swojego następcy na stanowisku szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. - Wszystkie jego wypowiedzi jakie słyszałem i czytałem uważam za racjonalne i roztropne - powiedział.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze