Hollande chce zmian w konstytucji Francji, aby skuteczniej walczyć z terrorystami
Prezydent Francji podkreślił w poniedziałek, że w związku z zamachami terrorystycznymi w Paryżu chce zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie walki z Państwem Islamskim (IS). Zapowiedział złożenie w środę projektu ustawy w sprawie przedłużenia o trzy miesiące stanu wyjątkowego ogłoszonego po zamachach w Paryżu. Hollande wziął udział w posiedzeniu obu izb parlamentu w Wersalu.
Hollande proponuje nowelizację konstytucji, która uniemożliwi osobom z podwójnym obywatelstwem wjazd na terytorium Francji, jeśli będą stanowiły "zagrożenie terrorystyczne". Ponadto prawo musi pozwalać na pozbawianie osób z podwójnym obywatelstwem obywatelstwa Francji, jeśli zostaną skazane za terroryzm. Hollande podkreślił również potrzebę szybszego wydalania cudzoziemców stanowiących szczególnie poważne zagrożenie dla ładu i bezpieczeństwa publicznego.
Prezydent przyznał, że środki bezpieczeństwa będą oznaczały zwiększenie wydatków, ale podkreślił, że "bezpieczeństwo jest ważniejsze niż zasady budżetowe". W ciągu dwóch lat we francuskiej policji stworzonych zostanie 5 tys. miejsc pracy. W armii z kolei nie będzie żadnych redukcji do 2019 roku.
"Destrukcja islamistów" wspólnym celem
Hollande zapowiedział, że w środę złożony zostanie projekt ustawy w sprawie przedłużenia o trzy miesiące stanu wyjątkowego, który został ogłoszony w piątek po zamachach w Paryżu.
Według francuskiego prezydenta, zniszczenie Państwa Islamskiego powinno być celem całej społeczności międzynarodowej. Hollande zamierza spotkać z Barackiem Obamą i Władimirem Putinem w celu rozmowy o połączeniu wysiłków mających na celu walkę z islamistami.
- Postanowiłem spotkać się w najbliższych dniach z Barackiem Obamą w Waszyngtonie, a potem w Moskwie z prezydentem Putinem, abyśmy mogli zjednoczyć siły dla osiągnięcia rezultatu, aby nie było za późno - oświadczył. Podkreślił, że z prezydentami USA i Rosji będzie rozmawiał też o jednolitej strategii wobec Syrii. - Syria stała się największą fabryką terroryzmu na świecie - dodał. Wzywał do "unii wszystkich, którzy mogą walczyć z tą terrorystyczną armią w jednej koalicji". - Zlikwidujemy terroryzm - takimi słowami zakończył swoje przemówienie.
W piątkowych zamachach terrorystycznych w stolicy Fancji zginęło co najmniej 129 osób. Zorganizowani sprawcy działali w trzech grupach i zaatakowali w trzech miejscach, m.in. pod Stade de France i w teatrze Bataclan.
Prezydent Francji Francois Hollande winą za ataki obarczył Państwo Islamskie i wprowadził w kraju stan wyjątkowy. Dżihadyści niedługo później przyznali się do przeprowadzenia zamachów.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze