Niemieccy piłkarze ewakuowani. Alarm bombowy w hotelu
- W piątek rano zostaliśmy poinformowani o możliwości podłożenia bomby. Hotel został odcięty od świata i ewakuowany - powiedział dyrektor reprezentacji Niemiec Oliver Bierhoff na łamach dziennika "Express". Według dziennika "Sun" piłkarze po dwóch godzinach wrócili do hotelu.
- Francuska policja poinformowała nas, że dostała anonimową pogróżkę o podłożeniu bomby. Po krótkiej naradzie wspólnie zdecydowaliśmy o opuszczeniu hotelu - wyjaśnił cytowany przez agencję DPA szef ochrony DFB Hendrik Grosse Lefert.
Niemiecka reprezentacja zatrzymała się w Paryżu w hotelu Molitor przy Rue Nungesser et Coli, nieopodal kortów tenisowych goszczących co roku wielkoszlemowy Roland Garros. Podczas gdy policja przeszukiwała hotel piłkarze zwiedzali słynne korty, na które cała drużyna została ewakuowana. Po czym, po odwołaniu alarmu, wrócili do hotelu. Nie wiadomo dotąd czy alarm był fałszywy.
⚽️ vs. 🎾 😜 #rolandgarros #DieMannschaft #poldi #strassenkicker pic.twitter.com/UQbCw3nELH
— Lukas-Podolski.com (@Podolski10) listopad 13, 2015
W piątkowym meczu towarzyskim gospodarze EURO 2016 podejmą Niemców. Spotkanie na Stade de France zaplanowano na godzinę 21. Nie ma informacji, żeby miało się opóźnić.
PAP, goal.com
Czytaj więcej